Nie bój się przeciwności, ponieważ kładą one duszę u stóp krzyża, a krzyż umieszcza ją u bram nieba, gdzie znajduje Tego, który jest zwycięzcą śmierci, i wprowadza ją do wiecznej radości.
Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza (św.): Dlaczego kocham Cię Maryjo
O Matko, niech pieśń moja dziś ku Tobie płynie,
Dlaczego z mej miłości przynoszę Ci dary,
Czemu w duszy, gdy myślę o Tobie jedynie,
Nie budzą lęku Twojej wielkości bezmiary.
Ach! Twej chwały, Matko, ni pojąć, ni mierzyć,
Ona blaskiem przewyższa Świętych w zaobłoczu!
Że jestem Twoim dzieckiem, trudno mi uwierzyć…
Ja nie zdołam przed Tobą, Maryjo, podnieść oczu.
Zawsze płomień miłości dziecko w piersi czuje,
Na myśl, że Matki serce wspólnie z nim cierpiało:
Królowo, Twoje Serce, ach, ja to pojmuję,
By zyskać moją miłość, ileż łez wylało!
To, co mówią o Tobie Ewangelii słowa,
Zbliżyć mi się do Ciebie i patrzeć ośmiela,
Tak prosta życia Twojego osnowa,
Żyłaś, cierpiałaś, jak ja, Matko Zbawiciela!
[Więcej …] oTeresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza (św.): Dlaczego kocham Cię Maryjo
Maksymilian Maria Kolbe (św.): Prawda jest tylko jedna
Prawda jest tylko jedna. Znana to nam rzecz, a jednak w życiu praktycznie nieraz postępujemy tak, jakby „nie” i „tak” w tej samej sprawie mogło być prawdą.
Jan Bosko (św.): Bojaźń Boża
Pamiętajcie, dzieci, że zostaliście stworzeni, aby kochać i służyć naszemu Bogu Stwórcy i że na nic się zda nabycie całej wiedzy i bogactwa świata bez bojaźni Bożej. Od tej świętej bojaźni Bożej pochodzi każde nasze dobro doczesne i wieczne.
Joanna Franciszka de Chantal (św.): Szczęśliwy dzień
Niech żyje + Jezus!
Jak prędko mogę się spodziewać szczęśliwego dnia, w którym nieodwołalnie ofiaruję siebie mojemu Bogu? On tak bardzo napełnił mnie myślą należenia całkowicie do Niego, która ukazała się mi w tak wspaniały i pełen mocy sposób, że, jeśli moje emocje miałyby trwać w obecnym stanie, nie mogłabym żyć poddana takiej ich intensywności. Nigdy wcześniej nie miałam tak płomiennej miłości ani pragnienia ewangelicznego życia i większej doskonałości – do której jestem wzywana przez Boga. To co odczuwam na tym punkcie jest prawie niemożliwe do wyrażenia w słowach.
Jednak, niestety! Moje postanowienie bycia bardzo wierną ogromowi miłości tego Boskiego Zbawiciela jest równoważone przez uczucie mojej niezdolności do odpowiedzenia na nią. Oh, jak bolesną dla miłości jest ta bariera niemocy! Jednak czemu tak o tym mówię? Postępując w ten sposób pomniejszam, jak mi się wydaje, ten dar Boga, który wzywa mnie do życia w doskonałym ubóstwie, w pokornym posłuszeństwie i w nieskazitelnej czystości.
(List do św. Franciszka Salezego, Annecy 1611, św. Joanna Franciszka de Chantal )
Klara z Asyżu (św.): Wytrwanie do końca
A ponieważ wąska jest droga i ścieżka, i ciasna brama, którą się idzie i wchodzi do życia, mało jest tych, którzy nią idą (por. Mt 7, 14) i wchodzą. A jeśli są tacy, którzy nią idą przez jakiś czas, to tylko bardzo nieliczni trwają na niej do końca. Błogosławieni, którym dane jest iść (por. Ps 119, 1) tą drogą i wytrwać na niej aż do końca (por. Mt 10, 22).
Wszedłszy więc raz na drogę Pańską, uważajmy, abyśmy nigdy z niej, w żaden sposób nie zboczyły z własnej winy, przez niedbalstwo lub niewiedzę, i nie przyniosły wstydu tak wielkiemu Panu, Jego Matce Dziewicy, świętemu naszemu Ojcu Franciszkowi, Kościołowi tryumfującemu, a także walczącemu. Napisane jest bowiem: Przeklęci, którzy odstępują od twoich przykazań (Ps 119, 21).
Dlatego klękam przed Ojcem Pana naszego Jezusa Chrystusa (Ef 3, 14), aby przez zasługi chwalebnej Dziewicy, świętej Jego Matki, świętego Ojca naszego Franciszka i wszystkich świętych, sam Pan, który dał dobry początek, dawał wzrost (por. 2 Kor 8, 6. 11; 1 Kor 3, 6. 7) i wytrwanie do końca.
Amen.
(Testament [fragm.], św. Klara z Asyżu)