Miłość naturalna domaga się trzech rzeczy: obecności kochanej osoby, jej całkowitego posiadania i doskonałego z nią zjednoczenia; Jezus w pełni zaspokaja w porządku nadnaturalnym to prawo miłości w Eucharystii.
Eucharystia
Albert Wielki (św.): Duch Święty rozlany w nas…
Duch Święty rozlany w nas czyni to, co woda: obmywa, ochładza, odnawia, nawadnia. Oczyszcza nas z brudu i uśmierza płomienie naszej pożądliwości; odnawia nas pokarmem Boskiego Słowa oraz Sakramentem ołtarza; wlewa w nas duchowe pocieszenie.
Święto Miłosierdzia Bożego

Jezus powiedział do siostry Faustyny:
— Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia. (…) Pragnę, aby święto Miłosierdzia, było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia Mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia Mojego. Która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii świętej, dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar.
W dniu tym otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski.
(Dzienniczek 299, 699, św. Faustyna Kowalska)
Benedykt XVI: Wiara bynajmniej nie jest czymś naturalnym, wygodnym, oczywistym
Wiara bynajmniej nie jest czymś naturalnym, wygodnym, oczywistym: potrzeba pokory, by uznać, że potrzebuję Drugiego, który uwolni mnie od tego, co moje, by dać mi darmo, „co mi się należy”. Dokonuje się to zwłaszcza w sakramentach pokuty i Eucharystii.
(Orędzie na Wielki Post 2010 r., Benedykt XVI)
Jan Paweł II (bł.): Dina Bélanger, płomienna dusza

Światło Chrystusa jaśnieje też na obliczu Diny Bélanger ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa i Maryi, którą Kościół od dzisiaj czci jako błogosławioną. W godzinie wieczornej modlitwy dobrze jest skierować spojrzenie ku tej płomiennej duszy, która osiągnęła tak bliską zażyłość z Bogiem, że już w nowicjacie napisała:
Głód komunii wzrastał we mnie nieustannie. Czyż dzień bez chleba nie jest jak dzień bez słońca, którego godziny wloką się nieskończenie, zanim nadejdzie wieczór?
Pragnęła, by żył w niej tylko Jezus, aby cała jej istota została w Nim unicestwiona.
Dina Bélanger jest bliska ideału, który ukazuje nam św. Paweł w słowach: Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus (Ga 2, 20). W zgromadzeniu, które pragnie «prowadzić do poznania Jezusa i Maryi przez chrześcijańskie wychowanie», siostra Maria od św. Cecylii Rzymskiej tak żyła i pracowała, by pozwolić Chrystusowi działać w sobie i aby być całkowicie posłusznym narzędziem w Jego rękach.
Cierpienie pozwoliło jej doświadczyć takiego utożsamienia z Chrystusem, jakiego poszukiwała. Dźwigając krzyż choroby i śmierci, złożyła ofiarę Temu, który był i pozostaje do dziś jedynym celem jej życia, światłem oświecającym każdego człowieka na świat przychodzącego, jasnością pośród ciemności i nocy, głosem przemawiającym w duszy.
Obecność Chrystusa w głębi jej serca, ukryte w niej życie Trójcy Świętej ujawnia się w akcie ofiarowania się Najświętszemu Sercu Syna Bożego. Dina Bélanger pisze, że Jezus «jest życiem jej życia», bo stara się zawsze, by jej serce biło w rytm Jego Serca. Wie, że On towarzyszy Jej w każdym momencie, w wiecznej teraźniejszości, o której mówi św. Paweł: Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia (2 Kor 6, 2).
Przeniknięta wyłącznym pragnieniem wypełnienia woli Bożej, Dina żyje już tylko w wolności, jakiej Bóg udziela swoim dzieciom, zgodnie z dewizą:
Jezus i Maryja regułą mej miłości, a miłość regułą mego życia.
Z wierności pragnieniom eucharystycznego Serca Jezusa i niepokalanego Serca Jego Matki rodzą się najprostsze i najpiękniejsze przejawy jej miłości do sióstr ze zgromadzenia. Jak gdyby obdarzona tą samą łaską co św. Teresa od Dzieciątka Jezus, która odeszła ze świata w roku jej narodzin, Dina Bélanger pragnie «ogarnąć cały świat miłością»; staje się apostołką i misjonarką według Serca Bożego.
Jej orędzie, bracia i siostry, które dziś przyjmujemy, jest cudownie czyste i przejrzyste. Przyjęcie Jezusa do naszego życia, zjednoczenie Jego Serca z naszym, miłość do Najświętszej Dziewicy, duch braterstwa we wspólnotach — oto łaski, o które możemy prosić Boga za wstawiennictwem Dina Bélanger, idąc za jej ostatnią dewizą:
Kochać Jezusa i Maryję i pozwolić Im działać.
(Homilia wygłoszona podczas beatyfikacji Jana Dunsa Szkota i s. Diny Belanger. 20 marca 1993, Jan Paweł II)
Maria od św. Cecylii Rzymskiej (bł., wł. Dina Bélanger): Skarb Boskiej Eucharystii
Gdyby tylko dusze pojęły jaki Skarb posiadają w Boskiej Eucharystii, byłoby potrzeba otoczyć tabernakula najwytrzymalszymi barierami, gdyż w szaleństwie niepohamowanego i świętego głodu, tłoczyłyby się one i przepychały, byle tylko móc nakarmić się Chlebem Aniołów. Kościoły byłyby przepełnione adorującymi, pochłanianymi przez miłość dla Boskiego więźnia, tak samo nocą jak i za dnia…