Również sakrament Pokuty jest ważny. Uczy mnie patrzeć na siebie z Bożego punktu widzenia, zmusza mnie do uczciwości w odniesieniu do samego siebie. Prowadzi mnie do pokory. Proboszcz z Ars powiedział kiedyś: „Myślicie, że nie ma sensu otrzymanie dziś rozgrzeszenia, skoro jutro znów popełnicie te same grzechy. Jednak – tak mówi – sam Bóg zapomina w tym momencie o waszych jutrzejszych grzechach, aby dać wam łaskę dziś”.
Chociaż musimy nieustannie walczyć z tymi samymi błędami, ważne jest, aby przeciwstawiać się zeszpeceniu duszy, obojętności, która każe nam poddać się faktowi, że właśnie tacy jesteśmy. To ważne, by pozostawać w drodze, bez niepotrzebnych skrupułów, z wdzięczną świadomością, że Bóg wciąż na nowo mi przebacza. Jednakże również bez obojętności, która odciąga od walki o świętość i o poprawę. A pozwalając, aby mi zostało wybaczone, uczę się także przebaczać innym. Uznając moją biedę, staję się bardziej tolerancyjny i wyrozumiały dla słabości bliźniego.
(List do seminarzystów [fragm.], Benedykt XVI)
(1 głosów, średnio: 1,00 na 1)
Jakże wiele współczesnych społeczeństw potrzebuje tego świadectwa! Jakże wiele potrzebujemy my, w Kościele i w społeczeństwie, świadków piękna świętości, świadków wspaniałości prawdy, świadków radości i wolności zrodzonej z żywego związku z Chrystusem!
W życiu każdego z nas istnieją osoby bardzo nam drogie, do których odczuwamy szczególną bliskość. Niektóre z nich są już w ramionach Boga, inne dzielą jeszcze z nami drogę życia: są to nasi rodzice, krewni, wychowawcy; są to osoby, którym wyświadczyliśmy jakieś dobro albo, od których my otrzymaliśmy dobro; są to osoby, o których wiemy, że możemy na nie liczyć. To bardzo ważne, aby mieć „towarzyszy podróży”, w drodze naszego życia chrześcijańskiego: myślę o Kierowniku duchowym, o Spowiedniku, o osobach, z którymi można podzielić się własnym doświadczeniem wiary, ale myślę także o Niepokalanej Maryi i o Świętych.
(Polub jako pierwszy)
Drodzy przyjaciele, zwróćmy się teraz do Maryi Panny. Wszystkie pokolenia nazywają ją „błogosławiona”, ponieważ uwierzyła w dobrą nowinę, jaką Pan Jej ogłosił (por. Łk 1, 45.48). Pozwólmy się Jej prowadzić drogą Wielkiego Postu, ażeby uwolnić się od iluzji samowystarczalności, uznać, że potrzebujemy Boga, Jego miłosierdzia, i wejść w ten sposób do Jego Królestwa sprawiedliwości, miłości i pokoju.