Historie życia świętych obfitują w sytuacje, w których postępują oni wbrew wszelkiej ludzkiej logice i rozumowaniu; wbrew nawet – jak by się mogło wydawać – uzasadnionym sprzeciwom otoczenia. Święci z kolei dopuszczają się owych „szaleństw” z wewnętrznym przekonaniem o ich słuszności, a wynik podjętych w ten sposób działań jest na ogół zaskakująco pozytywny, często wręcz cudowny.
Dla przykładu można w tym miejscu przywołać postać proboszcza z Ars. Święty Jan Maria Vianney – bo o nim mowa – zamawia wyposażenie do kościoła nie mając na ten cel pieniędzy ani nawet perspektyw ich zdobycia. Gdy przychodzi czas zapłaty okazuje się, że do rąk świętego Proboszcza trafia koperta z sumą dokładnie odpowiadającą zobowiązaniom.
Inny przykład tego typu sytuacji zawiera życiorys św. Dominika. Wkrótce po tym jak udaje się mu zgromadzić niewielką grupę braci, postanawia ich… rozesłać. Na protesty osób dopatrujących się w tym posunięciu zagrożenia dla istnienia niedawno powstałej wspólnoty odpowiada krótko: „Nie sprzeciwiajcie mi się. Ja dobrze wiem, co robię”.
Siłę napędową takich zachowań w życiu wierzących stanowią dary Ducha Świętego. Święty Tomasz z Akwinu napisze o nich:
Doskonałości te są nazywane darami, nie tylko dlatego, że są wlane przez Boga, ale dlatego, że dzięki nim człowiek staje się dysponowany, by działać w sposób chętnie podatny pod wpływem Bożej inspiracji, jak mówi Izajasz (50,5): „Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja się nie oparłem ani się nie cofnąłem”. Filozof [Arystoteles] mówi również (…), że ci, którzy są poruszani Bożym instynktem, nie potrzebują rozważać według ludzkiego rozumu, lecz że idą za wewnętrznym instynktem, gdyż są poruszani przez lepszą zasadę niż rozum ludzki
(Suma Teologiczna, św. Tomasz z Akwinu)
W innym miejscu „Doktor Anielski” tłumaczy:
Nie wszystko jest znane przez ludzki rozum, podobnie jak nie wszystko jest dlań możliwe, zarówno wtedy, gdy ujmujemy go w doskonałości naturalnej, jak wtedy, gdy ujmujemy go w doskonałości cnót teologalnych. Stąd rozum nie może w stosunku do wszystkiego pozbyć się głupoty i innych ograniczeń tego rodzaju (…) Jednakże Bóg, którego wiedzy i mocy wszystko jest podległe, przez swoje poruszenie ochrania nas przed wszelkim głupstwem, niewiedzą, tępotą, zatwardziałością i innymi podobnymi rzeczami. Dlatego mówi się, że dary Ducha Świętego, które pozwalają nam chętnie poddawać się Jego instynktowi, są dawane przeciw tego rodzaju brakom
(Suma Teologiczna, św. Tomasz z Akwinu)
Dodaj komentarz