Skoro jednak jesteśmy tak bardzo od siebie oddalone, możemy tylko o sobie myśleć i dużo modlić się nawzajem za siebie. Modlitwa jest więzią dusz. Jakiż duży udział masz w moich modlitwach, moja najdroższa Mario Luizo! Codziennie myślę o tobie przed Panem Jezusem. Chciałabym mieć cię przy sobie w tej malutkiej kapliczce, do której chodzę codziennie o godzinie 7.00 na Mszę św. Mam nadzieję, że zabiorę cię tam kiedyś ze sobą (…).
(List do M.L. Maurel, 2. 01. 1899 r. [fragm.], bł.Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej)