Miłosierdzie wobec bliźniego:
– Postępować wobec bliźniego tak, jak wobec niego i wobec nas postępował nasz Pan Jezus Chrystus
– Postępować wobec niego tak, jak chcielibyśmy, aby on wobec nas postępował
– Postępować wobec niego tak, jak postąpilibyśmy wobec naszego Pana Jezusa Chrystusa, którego w bliźnim powinniśmy widzieć
– Postępować wobec niego tak, jak ojciec pragnie, by jego dzieci wobec siebie postępowały.
Edyta Stein (św.): Owoce życia eucharystycznego
Kto odwiedza eucharystycznego Boga i naradza się z Nim we wszystkich swych sprawach, kto się oczyszcza przez uświęcającą siłę, płynącą z ołtarza ofiarnego, kto się sam w tej ofierze oddaje Panu, i kto całą swą duszą przyjmuje Zbawiciela w Komunii św., ten nie może nie zostać coraz mocniej i coraz głębiej wciągnięty w strumień życia Bożego, nie może nie wrosnąć w mistyczne Ciao Chrystusa , a jego serce musi zostać uczynione na podobieństwo Serca Bożego.
(Wykład wygłoszony w Salzburgu [fragm.], św. Teresa Benedykta od Krzyża)
Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej (św.): Umiłowanie cierpienia
Cierpienie pociąga mnie coraz bardziej. Pragnienie to prawie przewyższa tęsknotę za niebem, która przecież jest we mnie tak potężna. Jeszcze nigdy Bóg nie dał mi tak wielkiego zrozumienia, że boleść jest największą rękojmią miłości, jaką Bóg może dać stworzeniu. Za każdym nowym cierpieniem całuję krzyż Mistrza, szepcząc Mu: Dzięki, nie jestem godna. Myślę bowiem, że cierpienie było nieodłącznym Jego towarzyszem przez całe życie, a ja nie zasługuję, by Ojciec Niebieski i ze mną postępował podobnie.
Po tym poznać możemy, iż Bóg jest w nas i miłość Jego nami owładnęła, jeśli nie tylko z cierpliwością, lecz z wdzięcznością przyjmujemy przeciwności i cierpienia. By do tego dojść, trzeba wpatrywać się w Ukrzyżowanego z miłości. Taka kontemplacja, o ile jest prawdziwa, doprowadza niezawodnie do umiłowania cierpienia. Droga mamo! W świetle tryskającym z krzyża przyjmuj wszelkie doświadczenia, każdą przeciwność, każdą przykrość. W ten sposób podobamy się Bogu i postępujemy na drogach miłości. Podziękuj Mu za mnie, czuję się tak bardzo, bardzo szczęśliwa! Pragnęłabym udzielić nieco z mojego szczęścia tym, których kocham. Wyznaczam ci spotkanie w cieniu krzyża, by tam nauczyć się sztuki cierpienia.
(List do matki, 18 lipca 1906 r. [fragm.], bł. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej)
Maria MacKillop (bł.): Wybory
Jest obowiązkiem nas wszystkich głosować, z tego względu dopilnujcie by imiona każdej z sióstr znalazły się w rejestrze wyborców w miejscu ich przebywania. Zaraz się o to postarajcie. Zasięgnijcie rady u pierwszoplanowych osób, które darzycie zaufaniem albo u księdza, wasz wybór niech pozostanie jednak tajny. Dowiedzcie się kim są kandydaci i zagłosujcie na tych, którzy są postrzegani jako najbardziej przyjaźni dla Kościoła i religii. Żaden z tych tylko z nazwy „katolików” nie jest najlepszym kandydatem.
(Do przełożonych w zgromadzeniu, bł. Mary MacKillop)
Stefan Wincenty Frelichowski (bł.): Sakrament Pojednania wołaniem Ojca
Przyjdź synu do mnie. Nie odtrącę cię od siebie – woła Bóg do mnie grzesznego. Przyjdź z ufnością, a odzyskasz wszystko coś stracił. Na nowo zostaniesz dzieckiem moim. Zgrzeszyłeś, leniwy byłeś, nie wypełniłeś swych obowiązków, z dala ode mnie przebywałeś, to wszystko prawda. Ale przebaczyć Ci chcę, synu mój wszystko. Wszystko zapomnę i zostaniesz znowu dziecięciem mym umiłowanym.
O Panie, smutno mi bez Ciebie. Zgrzeszyłem, uznaję to z pokorą. Moje dążenia, pragnienia nie do Ciebie były skierowane, lecz w przeciwną stronę. Oddalałem się od Ciebie. I smutno mi teraz. Żal mnie ogarnia, że Cię obrażałem i Cię opuściłem. Żałuję, o Panie, za wszystkie złości moje. Z pokorą wracam do Ciebie ja, syn marnotrawny, prosząc o przebaczenie. Okaż, Panie, miłosierdzie Twoje nade mną; przyciśnij mnie choć na chwilę do Twego Boskiego Serca i powiedz: synu przebaczam. Panie, chcę już tylko Tobie teraz służyć.
(Pamiętnik, Błogosławiony Stefan Wincenty Frelichowski)
video: Ave Maris Stella (Witaj Gwiazdo Morza)
Ave Maris Stella (łac. Witaj Gwiazdo Morza) jest liturgicznym hymnem nieznanego pochodzenia. Jego zachowanie się w Kodeksie Sangalleńskim z IX w. pozwala datować go na VIII w. Utwór przypisywano różnym autorom, najczęściej: Wenancjuszowi Fortunatowi (+609), Pawłowi Diakonowi (+787) czy też św. Bernardowi z Clairvaux (1090-1153). Autorstwo tego ostatniego – z uwagi na czas powstania dzieła – można jednak z całą pewnością wykluczyć. Modlitwa do dziś znajduje zastosowanie m.in. w Liturgii Godzin.
Tytuł „Gwiazda Morza” ukazuje Maryję jako tę, która — za sprawą swoich licznych doskonałości — świeci nad burzliwymi falami świata, wskazując wiernym, zdążającym do Niebieskiej Ojczyzny, drogę. Budzi i podtrzymuje w nich nadzieję. [Więcej …] ovideo: Ave Maris Stella (Witaj Gwiazdo Morza)