Ja muszę zbliżać się do Ciebie, o Jezu obecny w Eucharystii, w jakimkolwiek stanie bym się znalazła, w oschłości, w bólu lub w pokusie. Wystarczy, że stanę przed Tobą, by odczuć ulgę… kiedy upadam w letniość, wystarczy, że zwrócę się do Ciebie, który w Twym Sakramencie niesiesz ludziom tak czułą miłość.
Myśli i słowa
Pier Giorgio Frassati (bł.): Chciałbym, żebyś spróbował czytać świętego Pawła
Chciałbym, żebyś spróbował czytać świętego Pawła; jest cudowny, dusza się wznosi przez tę lekturę, dostajemy bodziec do kroczenia słuszną drogą i do rychłego powrotu na nią, jeśli z niej zeszliśmy przez winę.
(List do Izydora Bonini, 29.04.1925 r. [fragm.], bł. Pier Giorgio Frassati)
Ojciec Pio (św.): Bóg jest z duszami
Bóg jest z nami ( z duszami) i to powinno im wystarczyć, by je przekonać i usposobić do stałej gotowości oddania się Jemu, do pełnienia Jego dzieł i służenia Mu ze czcią. Niech się (te dusze) nie martwią o to, czy w jakimś wypadku ich wola oddania się Bogu i pełnienia Jego dzieł ku chwale i czci Jego majestatu da im jakiś pewny, przyjemny i pełen słodyczy skutek, czy to duchowy, czy w odczuciu zmysłowym. To ma zupełnie przypadkowe znaczenie. Tego Bóg udziela duszom słabym, będącym jeszcze (pod względem duchowym) w dziecięcym wieku. Później zabiera (te odczucia) duszom duchowo umocnionym.
Jan Chryzostom (św.): Ci, którzy cierpią
Nie ponoszą żadnej krzywdy ci, którzy cierpią, owszem, nawet większą korzyść odnoszą, zarówno gdy Bóg ich doświadcza, jak gdy ich szatan prześladuje.
Arnold Janssen (św.): Spójrz, o Maryjo, z Twego tronu
Spójrz, o Maryjo, z Twego tronu łaski na nasze słabości, nasze zmagania i nasze porażki! Błogosławiony ten, kto razem z Tobą walczy, razem z Tobą zwycięża, razem z Tobą będzie uwielbiony.
Pier Giorgio Frassati (bł.): Co to za łaska być katolikiem!
Nic więcej nie mam ci do powiedzenia oprócz tego, że moje życie jest monotonne, lecz z każdym dniem rozumiem coraz bardziej, jaka to jest Łaska być katolikiem. Biedni nieszczęśnicy ci, którzy nie mają Wiary: życie bez Wiary, bez dziedzictwa, którego się broni, bez podtrzymywania Prawdy w nieustannej walce, to jest nie życie, lecz wegetacja.
My nigdy nie powinniśmy wegetować, zawsze powinniśmy żyć, bo nawet poprzez wielkie rozczarowanie winniśmy sobie przypominać, że jedyni posiadamy Prawdę, mamy Wiarę do utwierdzenia, Nadzieję dotarcia do naszej Ojczyzny. Przeto precz ze wszelką melancholią, która może się pojawić tylko wtedy, gdy się traci Wiarę. Cierpienia ludzkie dotykają nas, ale jeśli się na nie patrzy w świetle Religii, a więc Rezygnacji, nie są one szkodliwe, są zbawienne, bo oczyszczają Duszę od tych małych i nieuniknionych plam, jakimi my, ludzie, przez naszą złą naturę, często się brukamy.
(List do Izydora Bonini, 27.02.1925 r., bł. Pier Giorgio Frassati)