Świat i wspólnoty zakonne poszukują nowości w nabożeństwach, a zaniedbują prawdziwe nabożeństwo do Pocieszyciela. To dlatego tkwią w błędzie, w rozłamach, to dlatego nie ma ani pokoju, ani światła. Nie wzywa się Światła, jak winno być wzywane, a ono właśnie objawia nam prawdę. Zaniedbuje się tego nawet w seminariach… Trwają prześladowania, zazdrość pomiędzy wspólnotami zakonnymi. To dlatego świat jest w ciemnościach. Każdy – w świecie czy we wspólnotach – kto będzie wzywał Ducha Świętego, nie umrze w błędzie. Każdy kapłan, który będzie szerzył to nabożeństwo, otrzyma światło, gdy będzie mówił o tym innym.
Zostało mi powiedziane, że w całym świecie należy ustanowić to, by każdy kapłan raz w miesiącu odprawiał Mszę św. do Ducha Świętego. I ci wszyscy, którzy będą w niej uczestniczyć, otrzymają szczególne łaski i światła. Powiedziano mi ponadto, że nadejdzie dzień, kiedy szatan będzie wykoślawiać obraz naszego Pana i Jego słowa w osobach żyjących w świecie, kapłanach i zakonnicach. Ale ten, kto będzie wzywał Ducha Świętego, odkryje błąd. Widziałam też tyle rzeczy na temat tego nabożeństwa, że można by napisać grube tomy, ale ja nie potrafię o tym mówić. A ponadto jestem nieuczona, która nie umie ani czytać, ani pisać. Pan odkryje to światło temu, komu zechce…
Jeżeli ktoś przeczyta ten tekst, proszę, jeśli należy do Kościoła Świętego, niech głosi tą Mszę Świętą o Duchu Świętym, zachęcajcie kapłanów w waszych parafiach. Proszę Was.
Czy to nie bp. Lefebrve ? Był w zgromadzeniu Ducha Świętego, wystąpił przeciw niektórym nauczaniom SV2 (wolność sumienia, kolegializm, ekumenizm – trochę jak masońskie hasła WOLNOŚĆ RÓWNOŚC BRATERSTWO).