Przyjaciele… Każdy z was wie, że fundamentem naszej religii jest miłość, bez której rozsypałaby się ona w proch, gdyż nie będziemy naprawdę katolikami, dopóki nie spełnimy, a raczej nie ukształtujemy całego naszego życia zgodnie z dwoma przykazaniami, zawierającymi w sobie istotę wiary katolickiej: kochać Boga ze wszystkich naszych sił i kochać bliźniego jak siebie samego. (…)
Przemoc i gwałt sieją nienawiść i potem zbiera się tego owoce. Miłosierdzie zasiewa w ludziach pokój, ale nie jest to pokój tego świata, lecz pokój prawdziwy, którym tylko wiara w Jezusa Chrystusa może nas obdarzyć.
Wiem, że ta droga jest trudna i pełna cierni, podczas gdy ta druga na pierwszy rzut oka wydaje się piękniejsza, łatwiejsza i dająca więcej zadowolenia. Ale gdybyśmy mogli zgłębić wnętrza tych, którzy na swoje nieszczęście chodzą wypaczonymi drogami, zobaczylibyśmy, ze nigdy nie mają w sobie tej pogody, jaką posiada ten, który wyrzekł się jakiejś materialnej przyjemności, aby pójść za prawem Bożym.
(Notatki do przemówienia o miłosierdziu do kolegów FUCI [fragm.], bł. Pier Giorgio Frassati)