W słabościach i niewiernościach moc moja. Przez nie dojdę do Prawdy, przez nie ukocham ją, przez nie poznam pokorę i z łaski Bożej umiłuje wszystko, co do niej prowadzi.
XX/XXI Wiek
Jerzy Popiełuszko (bł.): Coraz silniejsi Bogiem i Jego łaską
Szatan będzie umacniał swoje królestwo na ziemi i w naszej Ojczyźnie, królestwo zakłamania, nienawiści i zastraszenia, jeżeli my wszyscy nie będziemy na co dzień stawali się coraz silniejsi Bogiem i Jego łaską.
(Homilia 27.02.1983 r. [fragm.], bł. Jerzy Popiełuszko)
Jan Paweł II (bł.): Świętować dzień chrztu
Trzeba by świętować dzień chrztu nie mniej niż dzień urodzin! Ale ilu ochrzczonych jest w pełni świadomych tego, co otrzymali?
(Homilia wygłoszona 12.01.1997 r. [fragm.], bł. Jan Paweł II)
Marcelina Darowska (bł.): I świętość była owocem Jego zbliżenia się, bezpośredniego z Nim stosunku
Pan wybrał na Apostołów swoich nie wielkich w rozumieniu ludzkim: nie mędrców i filozofów, zdumiewających wyższością umysłu; nie znakomitych, głęboko odczuwających piękno artystów; nawet nie ludzi odznaczających się świętością żywota, ale prostych, zwykłych, bez nauki i błyszczących przyrodzonych darów – rybaków.
Łaską bezpośrednią powalił Szawła prześladowcę, skruszył serce Magdaleny jawnogrzesznicy, a przemawiał z podobną miłością do wszystkich swych wybranych: Franciszka z Asyżu, Germaine Cousin, Bonne Armelle itd., jak do Teresy, Jadwigi, wysoko urodzonych – Kazimierza Królewicza, Ludwika Króla itd. I świętość była owocem dla jednych, jak dla drugich Jego zbliżenia się, bezpośredniego z Nim stosunku.
(Kartki II, 1 [fragm.], bł. Marcelina Darowska)
Faustyna Kowalska (św.): Imię Jezus
Imię Jezus. O, jak wielkie jest imię Twoje, o Panie, ono jest mocą duszy mojej; gdy siły ustają i ciemności tłoczą się do duszy, to imię Twoje jest słońcem, którego promienie oświecają, ale i grzeją, a dusza pod ich wpływem staje się piękna i promieniuje, biorąc blask z imienia Twego.
Kiedy słyszę najsłodsze imię Jezus, serce mi silniej bije, a są chwile, kiedy słysząc imię Jezus – wpadam w omdlenie. Duch mój rwie się do Niego.
(Dzienniczek 862, św. Faustyna Kowalska)
Faustyna Kowalska (św.): Noworoczne postanowienia
+Postanowienia na rok 1937, dzień 1, mies. I
Postanowienie szczegółowe:
w dalszym ciągu to samo, to jest – łączyć się z Chrystusem miłosiernym, to jest – jakby zrobił Chrystus w tym a tym, i duszą ogarniać świat cały, szczególnie Rosję i Hiszpanię.
Postanowienia ogólne:
I. Ścisłe zachowanie milczenia – cisza wewnętrzna
II. W każdej siostrze widzieć obraz Boży, i z tej pobudki ma płynąć wszelka miłość bliźniego.
III. We wszystkich momentach życia pełnić wiernie wolę Bożą i nią żyć.
IV. Ze wszystkiego wiernie zdawać sprawę kierownikowi i bez porozumienia się z nim nic ważniejszego nie przedsiębrać. Starać się będę, aby jasno odsłonić najtajniejsze głębie swej duszy przed nim, pamiętając, że mam do czynienia z samym Bogiem, a w zastępstwie jest tylko człowiek, i codzienna modlitwa o światło dla niego.
V. Przy rachunku wieczornym postawić sobie pytanie: gdyby mnie dziś wezwał?
VI. Nie szukać Boga daleko, ale we własnym wnętrzu przestawać z Nim sam na sam.
VII. W cierpieniach i mękach uciekać się do tabernakulum i milczeć.
VIII. Z zasługami Jezusa łączyć wszystkie cierpienia, modlitwy, prace, umartwienia, w celu, aby wyprosić miłosierdzie dla świata.
IX. Wolne chwilki chociaż maleńkie, wykorzystywać na modlitwę za konających.
X. Niech nie będzie dnia w życiu moim, w którym bym gorąco nie polecała dzieła naszego Zgromadzenia.
Nigdy nie zważać na wzgląd ludzki.
XI. Nie mieć z nikim poufałości. Wobec dziewcząt – stanowczość łagodna, cierpliwość bez granic, karać je surowo, ale taką karą: modlitwą i ofiarą z siebie; moc, jaka jest w wyniszczaniu siebie na ich intencję, jest dla nich ustawicznym wyrzutem sumienia i miękną ich zacięte serca.
XII. Obecność Boża jest podstawą moich wszystkich czynów i słów, i myśli.
XIII. Wszelką pomoc duchowną wykorzystać. Miłość własną stawić zawsze na jej właściwym miejscu – to jest ostatnim. Ćwiczenia duchowne odprawiać tak, jakobym je odprawiała po raz ostatni w życiu; w ten sam sposób spełniać wszystkie obowiązki swoje.
(Dzienniczek 861, św. Faustyna Kowalska)