Kochać Kościół to nie znaczy krytykować go, niszczyć, próbować zmieniać jego podstawowe struktury, redukować go do humanizmu, horyzontalizmu czy służby na rzecz naturalistycznie pojmowanego wyzwolenia człowieka. Kochać Kościół to współpracować z dziełem Odkupienia przez Krzyż i tym sposobem sprawić, by Duch Święty przyszedł i odnowił oblicze tej biednej ziemi, by doprowadził do wypełnienia się zamysłu niezmierzonej Ojcowskiej miłości.
XX/XXI Wiek
Chiara Lubich: Maryja jest pierwowzorem ludzi, którzy umieli zaprzeć się samych siebie
Św. Jan od Krzyża mówi, że ten kto umie zaprzeć się samego siebie postępuje więcej w ciągu jednego miesiąca, niż inni przez swoje zabiegi w ciągu długiego czasu. Zaprzeć się samego siebie…jest to twarde słowo dla świata, który go nie lubi, ponieważ nie jest to słowo nowoczesne, nie jest na te czasy, to słowo nie otwiera, a przeciwnie skręca szyję i trąci zapachem zakrystii.
Jeśli jednak przyjrzymy się pięknu oblicza Maryi, wyrażonego na bardzo wielu obrazach, malowanych w ciągu wieków przez tylu artystów, to zauważymy, że oblicza Maryi tchną rajem, są nasycone niebiańskim spokojem, jest w nich urok ogrodów harmonijnie urządzonych. A jest rzeczą pewną, że Maryja jest pierwowzorem ludzi, którzy umieli zaprzeć się samych siebie.
Teresa Benedykta od Krzyża (św.): Trzeba tylko godzin nadsłuchiwania w milczeniu
W wiecznym milczeniu nieogarnionego życia Bożego zapadł plan zbawienia. W ukryciu domku nazaretańskiego spoczęła moc Ducha Świętego na samotnie modlącej się Najświętszej Dziewicy i dokonało się Wcielenie. Wokół tej rozmodlonej Dziewicy czekał tworzący się Kościół na przyobiecane nowe wylanie Ducha Świętego, które miało mu udzielić wewnętrznego światła i ożywić do owocnej zewnętrznej działalności.
I tak przez setki lat powtarza się historia. Trwając na rozmowie z Bogiem, dusze Mu poświęcone wpływają na bieg dziejów odnawiających oblicze ziemi. W nich właśnie odżywa ciągle na nowo Arcykapłańska Modlitwa Chrystusa.
Z upodobaniem obierał sobie Pan jako narzędzie wielkich spraw w Kościele dusze dziewicze, zdolne na wzór Jego Matki siebie całkowicie przekreślić i zatopić się w życiu i cierpieniach Chrystusa.
Pełnia Bożego życia staje się w nas rzeczywistością. Trzeba tylko godzin nadsłuchiwania w milczeniu na działanie Boskiego Słowa, aż samo tego dokona, że stanie się w nas płodne w ofierze chwały i w ofierze czynu.
(Światłość w ciemności. Autobiografia [fragm.], św. Teresa Benedykta od Krzyża, wł. Edyta Stein)
Aniela Salawa (bł.): Wszystko musi być w swoim czasie
Z jednej strony tak się czuję bardzo grzeszna i nędzna a z drugiej strony nie mogę powstrzymać uniesień gwałtownych do P. Boga. Widzę to, żem tak brudna, ale nie wiem skąd to, żem tak do Niego poufała. O Boże, jakże się lękam tej śmiałości! Znając siebie, jak bodaj trudność ciągnie mnie wstecz. Ale mi się zdaje, że ponad wszystko – wszystko musi być w swoim czasie: i dusza uniesiona i przepełniona miłością, i znów słaba i chwiejna, jak trawka uschła. O, tu się pokazuje, że Pan Bóg jest działaczem, a dusza umie wszystko tylko psuć… Tak… Boże!
Jednego się najwięcej lękam, aby mnie nie opuścił zapał do cierpienia i żebym tej łasce jak najlepiej mogła odpowiedzieć, aby to nie było, że dużo obiecywałam, a mało wykonałam. O, jak pragnę tylko dużo cierpieć. Bez względu co się da, i chorobę i utrapienie wewnętrzne i pokusy i wszelakie udręczenia. Ach, jak mam wielkie pole przed sobą! Tak jakby jakiś królewski stół zastawiony i do wyboru przeróżne potrawy, to jest cierpienia dla mojej duszy przygotowane.
(Dziennik [fragm.], bł. Aniela Salawa)
Jakub Alberione (bł.): Zróbcie to, co robili święci: z każdą troską szli do źródła
Pan przygotował swoje słowo jako pokarm dla naszych umysłów, tak jak przygotował chleb dla naszego ciała. Kiedy jesteście smutni, otwórzcie Pismo Święte, a znajdziecie słowa, które was pocieszą. Podobnie kiedy macie wątpliwości, kiedy nęka was strach i niepewność, kiedy stoicie przed ważnymi wyborami, zróbcie to, co robili święci: z każdą troską szli do źródła.
Pier Giorgio Frassati (bł.): Wiary trzeba się trzymać z całych sił
Wiary trzeba się trzymać z całych sił. Nasze życie, jeśli jest prawdziwie chrześcijańskie, jest nieustającą ofiarą, nieustającym wyrzeczeniem. Wiara dana mi przez chrzest przemawia do mnie mocnym głosem: sam jeden nie dokonasz niczego, lecz jeśli Bóg będzie ośrodkiem każdego Twojego działania osiągniesz wszystko.
(List do M. Beltramo [fragm.], bł. Pier Giorgio Frassati)