Cała moja teologia, cała wiedza, to miłość, związek mej duszy z Bogiem, przez Jezusa z Maryją. To jest mój szczyt i moje wszystko, nie pragnę wiedzieć więcej. Żyję w Bogu, noszę w sobie Jego życie, czuję w sobie Jego siłę i Jego miłość, smakuję Jego radość w jedności tak intymnej i miłej, że wszystkie me cierpienia i trudy zmieniają się w radość. Dusza może być ignorantem w wielu sprawach, a jednocześnie zdolną do kochania Boga po królewsku.
(Słowa zebrane przez ks. Faure, 2.01.1930 r., Marta Robin)
(Polub jako pierwszy)
Zalecam wam szczególne nabożeństwo do Boskiej Eucharystii. Ach, tak! Idźmy do Jezusa i Jemu mówmy wszystko, dokładnie wszystko! Miłość Jezusa do nas nie skończyła się wraz z Jego Męką i Śmiercią, ale króluje wciąż… w Tabernakulum, w Eucharystii. Tam jest sam Jezus, by być zawsze pośród nas i abyśmy do Niego zawsze przychodzili z całą ufnością po pomoc, wsparcie, wszelką łaskę! Ponadto czyż w Świętej Ofierze Mszy nie uwidacznia się wielka miłość Jezusa, gdyż odnawia się w niej ta sama ofiara, jaką On złożył za nas na ołtarzu Krzyża?