Naszym powołaniem i poświęceniem niech będzie na zawsze praca dla dusz dotkniętych trądem grzechowym… Zapobiec choć jednemu grzechowi powszedniemu jest łaską tak wielką, że nie zdołamy za nią dostatecznie dziękować Panu Bogu. A tymczasem prosta gorliwość pasterek bezwiednie nawet codziennie swoją obecnością w poświęceniu zapobiega niezliczonym grzechom nie tylko powszednim, lecz i śmiertelnym… Nasze czynności, nasze modlitwy, nasze cierpienia – wszystko, co stanowi nasze życie powszednie, musi być duszom poświęcone… Bo nie ma ofiary milszej Bogu, jak gorliwość o zbawienie dusz… Nie żałujcie czasu, trudu, starań, wydatków, aby ratować dusze, dla których Chrystus Krwi Swej Najświętszej nie szczędził! … Wiecie, jakie było posłannictwo Syna Bożego na ziemi. Powołaniem naszym mamy to szczęście zbliżać się poniekąd do Jego świętego posłannictwa…
Dodaj komentarz