Żyje się z dnia na dzień, ale nie ma nic straconego, nawet jeżeli się ma wrażenie, że się traci całe lata. Bossuet w swoim dziele „Elévations sur le Mystères” poświęcił dwadzieścia dwa rozdziały ofiarowaniu Jezusa w świątyni. Nauka łagodności i wzniosłości. W ostatnim rozważaniu powiada: „Symeon zabił w sobie przywiązanie do życia oddając się całkowicie Bogu”. Jakże wielka tajemnica zawarta jest w tym całkowitym wyrzeczeniu się życia wobec Boga. Ale przecież wcale go nie utracił. Stracony czas przygotował go do tego, by mógł przedstawić światu Chrystusa-Zbawiciela.
Tyle tylko mogę ci powiedzieć o sobie, że w chwili obecnej moje mizerne życie jest w dalszym ciągu w trakcie wyparowywania, a żyję – jak wiesz – z tak bardzo mi drogą włosiennicą na grzbiecie.
(Fragment list do jednego z przyjaciół)
Dodaj komentarz