Postępujemy w życiu wewnętrznym, odrywając się coraz więcej od wszystkiego i tak zbliżamy się do wielkiego dnia Zmartwychwstania. Jakaż więc łaska, moja droga, już w tym życiu być w Zmartwychwstaniu? Zgłębiaj tę tajemnicę i pozostań w niej cicha i spokojna, zmartwychwstając wciąż do życia coraz bardziej nadprzyrodzonego. Pamiętajmy na słowa Zbawiciela: Pokój mój daję wam – mamy ten pokój utrzymać i rozsiewać go dookoła nas – a ten pokój to miłość dobrze zrozumiana.
(List do Gabrieli Wronowskiej [fragm.], bł. Celina Borzęcka)
(1 głosów, średnio: 1,00 na 1) 

(Polub jako pierwszy)
Cóż ci rzecz o dobru, którego doznawać będą ciała uwielbione w uwielbionym człowieczeństwie Jednorodzonego Syna mego, dającym wam pewność waszego zmartwychwstania. Radować się będą na widok Jego ran zawsze świeżych, na widok blizn zawsze otwartych w Jego ciele, które wołają ustawicznie i miłosierdzie dla was do Mnie, najwyższego i wiecznego Ojca. Wszyscy weselić się będą podobieństwem z Nim. Oko ich będzie podobne do Jego oka, ręce ich do Jego rąk, całe ich ciało do ciała słodkiego Słowa, Syna mojego. Będąc we Mnie, będą w Nim, który jest jednym ze Mną. Oko ich ciała będzie rozkoszować się w uwielbionym człowieczeństwie Słowa, Jednorodzonego Syna mojego.