Wydaje mi się, że w niebie moim posłannictwem będzie pociągać dusze do skupienia wewnętrznego, pomagając im wyjść z siebie, aby przylgnąć do Boga poprzez bardzo prosty i pełen miłości odruch, oraz na strzeżeniu ich w tym wielkim milczeniu wewnętrznym, które pozwala Bogu i odcisnąć się w nich i przekształcić je w Niego samego.
(List 339, 28.10.1906 r. [fragm.], bł. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej)
(Polub jako pierwszy)
(3 głosów, średnio: 1,00 na 1)
Jestem przekonana, że to On, a nie ja. Że to Jego dzieło, a nie moje dzieło. Ja jestem tylko do Jego dyspozycji. Bez Niego nic nie mogę zrobić. Ale nawet Bóg nie może nic zrobić dla kogoś, kto jest już pełny. Musisz być całkowicie pusty, abyś zezwolił Mu wejść do środka, by czynił, co chce. To w Bogu jest najpiękniejsze, prawda? Chociaż jest wszechmocny, to jednak nie narzuca się nikomu.