Przyjdź synu do mnie. Nie odtrącę cię od siebie – woła Bóg do mnie grzesznego. Przyjdź z ufnością, a odzyskasz wszystko coś stracił. Na nowo zostaniesz dzieckiem moim. Zgrzeszyłeś, leniwy byłeś, nie wypełniłeś swych obowiązków, z dala ode mnie przebywałeś, to wszystko prawda. Ale przebaczyć Ci chcę, synu mój wszystko. Wszystko zapomnę i zostaniesz znowu dziecięciem mym umiłowanym.
O Panie, smutno mi bez Ciebie. Zgrzeszyłem, uznaję to z pokorą. Moje dążenia, pragnienia nie do Ciebie były skierowane, lecz w przeciwną stronę. Oddalałem się od Ciebie. I smutno mi teraz. Żal mnie ogarnia, że Cię obrażałem i Cię opuściłem. Żałuję, o Panie, za wszystkie złości moje. Z pokorą wracam do Ciebie ja, syn marnotrawny, prosząc o przebaczenie. Okaż, Panie, miłosierdzie Twoje nade mną; przyciśnij mnie choć na chwilę do Twego Boskiego Serca i powiedz: synu przebaczam. Panie, chcę już tylko Tobie teraz służyć.
(Pamiętnik, Błogosławiony Stefan Wincenty Frelichowski)