Najświętszy, wewnętrznie i zewnętrznie, człowiek, jakiego widziałem, przez całe swoje życie, jak stwierdziłem, nie wysłuchał więcej niż pięciu kazań. Gdy poznał i ujrzał to, czego w tych kazaniach go uczono, uznał, że to mu wystarczy; umarł, czemu umrzeć powinien, i żył temu, czemu żyć powinien. Za kazaniami niech się ugania prosty lud, ażeby nie stracił wiary lub nie popadł w zwątpienie. Wszyscy natomiast, którzy chcą należeć wewnętrznie i zewnętrznie do Boga, niech zwrócą się ku sobie i wejdą w siebie.
Jeżeli chcecie się stawać coraz droższe Bogu, musicie zaniechać zewnętrznych poszukiwań i zwrócić się ku wnętrzu. Możecie słuchać kazań, ile tylko chcecie, tego (czego szukacie) nie znajdziecie słuchając słów; kochajcie tylko z głębi serca Boga i Jego szukajcie. Bliźnich zaś kochajcie jak siebie samych. Pozostawcie wszystkie rzeczy, tam gdzie są, a za wzorem świętych Patriarchów swoje pełne tęsknoty serca zwróćcie ku Bogu. Pragnijcie tego, czego pragnąć powinnyście, Jemu wszystko pozostawcie.
(Kazanie na dwunastą niedzielę po uroczystości Trójcy Świętej [fragm.], Jan Tauler)
(1 głosów, średnio: 1,00 na 1)
(Polub jako pierwszy)
Może trudne wydaje ci się zapomnienie o sobie. Gdybyś wiedziała, jakie to proste. Wyjawię ci moją tajemnicę. Myśl o Bogu, który zamieszkał w tobie i którego jesteś świątynią. To są słowa św. Pawła, możemy im dać wiarę. Powoli dusza przywyka do tego słodkiego towarzystwa pojmując, że nosi w sobie niebo, w którym Bóg miłości obrał sobie mieszkanie. Wówczas oddycha jakby atmosferą nieziemską. Powiedziałabym nawet, że ciałem tylko pozostaje na ziemi, duszą zaś przebywa już w Tym, który jest Nieporuszony. A oto metoda: rozważanie nędzy [– ono jednak] nie oczyści nas bez wpatrywania się w Tego, który jest samą czystością i świętością.