Bóg zawsze będzie nas darzył tym, czego potrzebujemy, by wypełnić misję, którą zechce nam powierzyć… Jeśli tak postanowi, będą to dary nadnaturalne, niewymagające z naszej strony żadnego przygotowania, tak jak w wypadku wielkich apostołów, Piotra i Pawła (…).
Jego dary mogą być również oparte na naszej współpracy z Bożą łaską, sam nam wtedy objawi dokładny czas, sposób i wymiar, w którym będziemy musieli dopełnić odpowiednich przygotowań… To On, w stosownym czasie, wezwie nas do tego, abyśmy Mu się oddali, to On, w stosownym czasie, powierzy nam misję, którą będziemy mogli podjąć… Jedynym naszym zadaniem jest być Mu w każdej chwili posłusznym, czyniąc zawsze to, czego Bóg pragnie od nas w chwili obecnej…
(Rozważanie [fragm.], bł. Karol de Foucauld)
(1 głosów, średnio: 1,00 na 1)
Nie jest przeto kłamcą i obłudnikiem ten, kto obrawszy stan doskonałości, nie jest doskonałym; staje się nim wtedy, gdy wyrzeka się dążenia do doskonałości.
(Polub jako pierwszy)
Augustyn zwracając się do Boga, tak o tym mówi: „Mniej Ciebie kocha ten, kto oprócz Ciebie kocha coś innego jeszcze, co nie ze względu na Ciebie miłuje”. W innym swoim dziele tak pisze: „Wzmaga miłość, kto zmniejsza chciwość; jej doskonałość, to całkowite wyzbycie się chciwości”. Posiadane bowiem ziemskie rzeczy wabią i pociągają do ich miłowania. Augustyn tak tę myśl wyraża: „Bardziej miłuje się dobra ziemskie już posiadane niż te, których się dopiero pożąda. Bo dlaczegóż to ów ewangeliczny młodzieniec odszedł smutny, jeśli nie dlatego, iż posiadał wielkie bogactwa? Co innego bowiem jest nie chcieć posiadać tego, czego się nie ma, a co innego porzucić dobra już posiadane. Tamte porzuca się jako obce, a te trzeba obcinać jakby własne członki”. A Chryzostom tak mówi: „Mnożenie majątku wznieca coraz większy płomień, i chciwość staje się tym potężniejsza”. Wniosek jest taki: Aby osiągnąć doskonałość miłości wymagane jest dobrowolne ubóstwo jako pierwszy warunek i krok, a więc by żyć bez posiadania czegoś na własność, stosownie do słów Pańskich: Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj to, co posiadasz i rozdaj ubogim … Potem przyjdź i chodź za Mną (Mt 19,21).