• Przejdź do głównej nawigacji
  • Przejdź do treści
  • Przejdź do głównego paska bocznego
  • Przejdź do stopki

Skarby Kościoła

Święci i błogosławieni, mistycy, świadkowie wiary

  • Pierwsze wieki
    • Pustelnicy
    • Ireneusz z Lyonu (św.)
    • Antoni Wielki (św.)
    • Ojcowie Kapadoccy
    • Augustyn z Hippony (św.)
  • Średniowiecze
    • Franciszek z Asyżu (św., wł. Jan Bernardone)
    • Antoni z Padwy (św., wł. Ferdynand Bulonne)
    • Katarzyna ze Sieny (św., wł. Caterina Benincasa)
    • Tomasz z Akwinu (św.)
    • Mistycy Nadreńscy
  • XV wiek
    • Wincenty Ferreriusz (św.)
  • XVI wiek
    • Złoty wiek mistyki hiszpańskiej
    • Teresa od Jezusa (św.)
    • Jan od Krzyża (św.)
    • Katarzyna z Genui (św., wł. Katarzyna Fieschi)
  • XVII wiek
    • Jan Eudes (św.)
    • Małgorzata Maria Alacoque (św.)
    • Franciszek Salezy (św.)
    • Jean Jacques Olier
  • XVIII wiek
    • Paweł od Krzyża (św., wł. Paweł Daneo)
    • Alfons Maria Liguori (św.)
    • Gerard od Najświętszego Zbawiciela (św., wł. Gerard Majella)
  • XIX wiek
    • Jan Maria Vianney (św.)
    • Maria od Jezusa Ukrzyżowanego (św., wł. Mariam Baouardy, in. Mała Arabka)
    • Teresa od Dzieciątka Jezus (św., wł. Teresa Martin)
    • Zygmunt Szczęsny Feliński (św.)
  • XX/XXI wiek
        • Aniela Salawa (bł.)
        • Concepción Cabrera de Armida (Conchita)
        • Faustyna Kowalska (św.)
        • Honorat Koźmiński (bł.)
        • Jan Paweł II (św.)
        • Josemaría Escrivá de Balaguer (św.)
        • Jerzy Popiełuszko (bł.)
        • Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza (bł., wł. Franciszka Siedliska)
        • Matka Teresa z Kalkuty (bł., wł. Agnesë Ganxhe Bojaxhiu)
        • Ojciec Pio (św.)
        • Pier Giorgio Frassati (bł.)
        • Rafael Arnáiz Barón (św.)
        • Teresa z Los Andes (św., wł. Juanita Fernández Solar)
        • Stefan Wyszyński (ks. kard., bł.)
  • Nauczanie Kościoła

modlitwa

Albert Chmielowski (św.): Żyć pod okiem Jezusa

17/06/2010 by Zostaw komentarz

Trzeba żyć pod okiem Pana Jezusa. Wystarczy jedno spojrzenie duszy na Niego, jedno słowo, myśl jak błyskawica, a to już jest modlitwa.

Zawsze się modlić. Nie prosić – to nic nie mieć.

Przez modlitwę siebie porzucić i wszystko stworzone, uspokajać się.

Polubienie (Polub jako pierwszy)
Loading...

W kategorii:Myśli i słowa, XX/XXI Wiek Tagi:Jezus Chrystus, miłość własna, modlitwa, św. Albert Chmielowski

Paweł od Krzyża (św.): Nadejdzie taki czas…

12/06/2010 by admin Zostaw komentarz

Zawsze się módl i nie miej wątpliwości, że Bóg trzyma cię w swoich Boskich ramionach i że nadejdzie taki czas, kiedy pouczy się o swojej najświętszej woli.

Polubienie (Polub jako pierwszy)
Loading...

W kategorii:Myśli i słowa, Paweł od Krzyża (św., wł. Paweł Daneo) Tagi:czuwanie, modlitwa, św. Paweł od Krzyża, wola Boża

Filip Nereusz (św.): Zamieszkany przez Ducha Świętego

26/05/2010 by admin Zostaw komentarz

Filip Nereusz przeżył w oderwaniu od ziemskich więzów,  po tym jak  opuścił wszystko ze względu na Jezusa, jedenaście lat. Pomimo upływu tak długiego czasu, wciąż jeszcze nie wydawało się, żeby doprowadziło go to do jakiegoś konkretnego czy znaczącego celu. Ktoś mniej miłujący, czy mniej niż on umarły dla siebie samego, mógłby z tego powodu doznawać pokusy zwątpienia: „Czy nie pomyliłem się i nie rozeznałem błędnie woli Bożej?”. Nie stanowi najmniejszego zarzutu względem Filipa przypuszczenie, że ta długa zwłoka była dla niego próbą.

W końcu jednak, po jedenastu długich latach cierpliwej nadziei i oczekiwań, otrzymał swoją nagrodę. Przez całe swoje życie Filip żywił szczególne nabożeństwo do Trzeciej Osoby Trójcy Przenajświętszej. Jako osoba świecka modlił się codziennie o dary i łaski Ducha Świętego. W roku 1544, krótko przed Uroczystością Zesłania Ducha Świętego – jak miał to w zwyczaju — przebywał w katakumbach. Z wyjątkową żarliwością prosił o napełnienie Duchem Świętym. Wtem ukazała się mu świetlista sfera, niczym kula ognia, która wchodząc przez usta przeszła do piersi Filipa. W tym samym momencie odczuł w sobie płomień gwałtownej miłości. Wydawała się żarzyć niczym materialny ogień i to do tego stopnia, że, nie będąc w stanie znieść trawiącego go gorąca, Filip rzucił się na ziemię i rozdarł swoje ubranie. Po jakimś czasie gorąco zaczęło ustępować. Gdy Filip podniósł się z ziemi nadzwyczajna radość uniosła jego duszę, a całe ciało zostało wstrząśnięte jakimś niepojętym drżeniem. Kiedy położył swoją rękę na boku, na wysokości serca, zauważył, że miejsce to było nabrzmiałe, nie powodując przy tym jednak najmniejszego nawet bólu.

Przez pozostałą część życia powtarzały się  u Filipa palpitacje serca, a na jego piersi widoczny był guz. Najlepsi rzymscy lekarze próbowali go leczyć, jednak bezskutecznie. Ostatecznie doszli oni do wniosku, że owe palpitacje miały ponadnaturalne pochodzenie. Po śmierci Filipa odkryto również powód opuchlizny na klatce piersiowej – okazało się, że dwa jego żebra były złamane i uniesione, tworząc tym sposobem dodatkową, otwartą przestrzeń dla serca świętego.

Owe palpitacje nadprzyrodzonego pochodzenia nie trwały nieustannie – miały one miejsce wtedy, kiedy Filip był zaangażowany w czynności duchowe, takie jak odprawianie Mszy św., udzielanie rozgrzeszenia lub Komunii, modlitwa czy rozmowy o Bogu. Były one przy tym tak gwałtowne, iż mogło się wydawać, że jego serce za chwilę wyskoczy z piersi; wstrząsało krzesłem na którym siedział lub łóżkiem na którym leżał a nawet stopniami ołtarza na którym odprawiał Mszę św.; czasem nawet cały pokój w którym przebywał wibrował tak, jak ma to na ogół miejsce podczas trzęsienia ziemi. Niektórzy z jego penitentów zaświadczyli, że gdy przyciskał ich do piersi, jak to miał w zwyczaju, odczuwali bicie jego serca jakby uderzenia młota, w tym samym czasie doświadczając wielkiej duchowej pociechy.

Palpitacjom tym towarzyszyło tak wielkie odczucie gorąca, że nawet nocą, w najchłodniejsze dni, Filip był zmuszony otwierać okna swojego pokoju i używać każdego dostępnego środka aby się ochłodzić. Zazwyczaj nosił habit odpięty aż do pasa, a kiedy zimą przyjaciele wymawiali mu  taką nieroztropność, odpowiadał, że nie może postępować inaczej, gdyż bardzo cierpi z gorąca.

Pewnego razu, gdy był już bardzo posunięty w latach, zdarzyło się, że spacerował po Rzymie z kilkoma swoimi młodymi penitentami. Na około panowała śnieżyca. Gdy on, jak zazwyczaj, paradował radośnie z rozpiętym habitem, jego towarzysze z ledwością znosili dotkliwe zimno. Nagle zaczął się z nich śmiać mówiąc: —„Wstyd! wstyd! że tak młodzi ludzie kulą się z zimna gdy starzec tak dzielnie je znosi”.

Papież Grzegorz XIII wydał w tym czasie zarządzenie, aby spowiednicy udający się do konfesjonału zakładali na siebie komże. Filip poszedł więc na audiencję do jego Świątobliwości, oczywiście z rozpiętym habitem; gdy Papież wyraził swoje zdziwienie faktem pojawienia się u niego Filipa w takim stroju, święty odpowiedział: —„Nie mogę nawet zapiąć mego habitu, a wasza Świątobliwość nakazuje mi nakładać dodatkowo komżę”. —„Nie, nie – odpowiedział Papież – to zarządzenie jest przeznaczone dla innych, nie dla ciebie”. Tym sposobem uzyskał sobie Nereusz specjalną dyspensę od tego przepisu.

Najbardziej niezwykłymi okolicznościami, związanymi z jego palpitacjami, było to, że nie sprawiały mu one żadnego bólu i że był w stanie je kontrolować. Na krótko przed śmiercią powiedział do kard. Fryderyka Boromeusza, bratanka św. Karola: —„Nie myśl, że to sprawia mi jakiś ból, czy kiedykolwiek sprawiło – zawsze byłem tak wolny od bólu związanego z tym jak jestem teraz. Co więcej, mogę zahamować to kiedy chcę. Nigdy jednak nie robię tego w czasie gdy się modlę, ponieważ nie chcę żeby takie myśli mnie rozpraszały”.

Po tym jak otrzymał Ducha Świętego w widzialnej postaci, Filip doświadczył wielkiego pomnożenia odczuwalnej pobożności. Jego gorliwość często zwiększała się do takiego stopnia, że, nie mogąc znieść ognia miłości wewnątrz siebie, rzucał się na ziemię i tarzając się po niej wykrzykiwał: —„Dość już, Panie, dość!”. Wreszcie któregoś dnia, będąc owładniętym tym sposobem, rzucił się na ziemię, a wielka potrzeba zadośćuczynienia doprowadziła do tego, że zawołał: —„Mój Boże, nie mogę tyle znieść; mój Panie, nie mogę tego znieść. Przestań, Panie, albo umrę!” Jego modlitwa została najpewniej wysłuchana, gdyż od tego czasu odczucie pobożności zaczęło stopniowo w nim zanikać, tak że będąc już starcem zwykł mawiać: „Będąc młodym byłem bardziej duchowy niż jestem teraz”.

Nie ma w tym nic dziwnego, że będąc tak wypełnionym Bogiem, często mawiał: „Dla tego, kto prawdziwie kocha Boga, nie ma nic bardziej dokuczliwego niż życie”, czy: „Prawdziwi słudzy Boga spoglądają na życie z cierpliwością i pragną śmierci”.

Filip nigdy nie zatrzymywał się na tym nadprzyrodzonym darze i ze zwykłą sobie pokorą czynił wszystko co mógł, aby go ukryć. Mówił o palpitacji jako o naturalnej chorobie lub złym nawyku, którego nabawił się w młodości. Nosił też na piersi chustkę w celu ukrycia guza nad sercem.

Polubienie (3 głosów, średnio: 1,00 na 1)
Loading...

W kategorii:XVI Wiek Tagi:dary Ducha Świętego, Duch Święty, gorliwość, miłość, modlitwa, pokora, św. Filip Nereusz, wyrzeczenie

Dyspozycje niezbędne dla otrzymania Ducha Świetego. Pobożna modlitwa.

20/05/2010 by admin 1 komentarz

Drugą, bardzo konieczną dyspozycją jest afektywna czyli pobożna modlitwa. Niektórzy ludzie modlą się zaś w sposób, który w rzeczywistości na miano modlitwy nie zasługuje. Recytują pewne teksty, od stóp do głów wystrojeni; kobiety przyozdobione. Takich rzeczy nie możemy tak naprawdę nazwać modlitwą. Afektywne modlitwy mają miejsce wtedy, gdy człowiek na kolanach wznosi ręce do nieba wraz z oczami i sercem, tak jak ktoś, kto błagałby o coś papieża bądź króla. Wyobraź sobie, że widzisz Chrystusa na katedrze chwały, i że jesteś przestraszony, a potem przerażenie pojawia się w twoim sercu – i wtedy rozpocznij modlitwę. To jest dobra i konieczna dyspozycja dla otrzymania Ducha Świętego.

Można to wyjaśnić przez porównanie do oddychania. Ten, kto wydycha powietrze z rozgrzanych ust etc. potem odczuwa napływ świeżego, chłodnego powietrza. Pobożna modlitwa jest wydechem ogrzanym przez pobożność i wilgotnym, gdy Bóg dodaje łzy do twojej modlitwy. Potem świeży oddech Ducha Świętego jest doświadczany, gdy swoją mocą ochładza on duszę przeciwko gorączkom grzechu, chciwości i pożądania etc. Świadectwo: Otwieram swe usta i chłonę powietrze, bo pragnę Twoich przykazań (Ps 119,131), właśnie w gorliwej modlitwie.

Tak więc Apostołowie i uczniowie Chrystusa wiedząc, że ta dyspozycja była konieczna, od dnia Wniebowstąpienia modlili się gorliwie dniem i nocą aż do dziś [do dnia Zesłania Ducha Świętego] Świadectwo: Dz 1: Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, matką Jezusa i braćmi Jego (Dz 1,14).

Dochodzimy tu do pewnej rozległej i subtelnej kwestii dotyczącej predestynacji. Ktoś może powiedzieć: „Czyż Chrystus nie obiecał, nie zarządził i niezawodnie nie predestynował posłania Ducha Świętego do Apostołów? Dlaczego jest więc dla nich koniecznym zabiegać i modlić się o to by Go im posłał?”. Wielu ludzi zadaje to pytanie, mówiąc: „Jeśli Bóg przeznaczył mnie do zbawienia, czemu jest koniecznym żebym zmagał się i pokutował, skoro cokolwiek Bóg rozporządził stanie się?”.

Odpowiadam i mówię, że Bóg przeznaczył, zarządził i obiecał posłać Ducha Świętego do swoich Apostołów i uczniów. Niemniej było koniecznym żeby modlili się i prosili o Ducha. Wobec tego czy obietnica może zawieść? Mówię, nie. Ponieważ jednak Bóg obiecał etc., niemniej wymaga to pewnej dyspozycji.

Dla przykładu, jeśli papież obiecuje jakiś balsam lub olej, które są cennymi płynami, a ty przyjdziesz aby przyjąć ten balsam z brudnym dzbanem, wypełnionym jakimiś bezużytecznymi pozostałościami, papież nie da ci go. Ponieważ razem z obietnicą oczekuje się i zakłada, że nastąpi spodziewane przygotowanie naczyń. Tak więc gdy „papież” Jezus obiecał Apostołom Ducha Świętego, powiedział: „Obiecuję wypełnić naczynia waszego sumienia, pamięci, intelektu i woli balsamem Ducha Świętego”. Na konto tej obietnicy Apostołowie powinni oczyścić swoje sumienia przez wstrzemięźliwość, modlitwę etc. Tak samo jest z predestynacją.

Wszyscy przeznaczeni są już zapisani złotymi literami w białej księdze. Nie tylko jest tam napisane, że Piotr czy Jan lub Magdalena będą zbawieni, ale nawet dzieła przez które będą zbawieni – powiedzmy – ponieważ on był ochrzczony albo był miłosierny i cierpliwy i czysty etc. Podobnie z tymi przewidzianymi na potępienie. Wszyscy zostali zapisani w czarnej księdze. I nie tylko jest napisane, że ta a ta osoba będzie potępiona, ale również dzieła za które są potępieni, ponieważ był grzesznikiem, dumnym, chciwym, pełnym pożądliwości lub mściwym i w końcu ponieważ nie pokutował.

Jeśli więc przewidziani i potępieni porzucą te dzieła, skutek ich potępienia nie nastąpi. Ponieważ jest tak zarządzone, że efekt potępienia lub zbawienia jest następstwem odpowiednich dzieł. To powód dla którego Apostołowie modlili się, jakkolwiek obietnica Chrystusa była pewna. Tak więc powiedzieli: „Przygotujmy się ponieważ inaczej On nie pośle Go do nas”. Grzegorz: „Ta predestynacja do wiecznego królestwa jest tak zarządzona przez Wszechmoc Boga, że wybrani do niej, przez swoje dzieła, dochodzą, że przez trwanie na modlitwie mogą zasłużyć na otrzymanie tego, co Wszechmogący Bóg, przed wiekami, zarządził aby im dać”.

(Pierwsze kazanie na Uroczystość Zesłania Ducha Świętego cz. 2., św. Wincenty Ferreriusz)

Polubienie (2 głosów, średnio: 1,00 na 1)
Loading...

W kategorii:Wincenty Ferreriusz (św.) Tagi:bojaźń Boża, Duch Święty, modlitwa, predestynacja, św. Wincenty Ferreriusz, święta i uroczystości, Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, zbawienie i potępienie

Jan Maria Vianney (św.): Życie z Duchem Świętym

17/05/2010 by Zostaw komentarz

Duch Święty jest przewodnikiem duszy; bez Niego nic nie można. Dusza z Duchem Świętym, jest jak winogrono, z którego wydobywa się smakowity likwor, kiedy się je ciśnie. Bez Ducha Świętego dusza jest jak kamień, z którego nic nie można wycisnąć.
Dusza, która ma Ducha Świętego, rozsmakowuje się w modlitwie tak, że czas na nią wydaje się jej zawsze zbyt krótki – nigdy nie traci świętej obecności Boga.
Wraz z Duchem Świętym wszystko widzimy duże: widzimy wielkość najmniejszych czynów spełnionych dla Boga oraz wielkość najmniejszych błędów.

Polubienie (1 głosów, średnio: 1,00 na 1)
Loading...

W kategorii:Jan Maria Vianney (św.), Myśli i słowa Tagi:dobre czyny, Duch Święty, modlitwa, św. Jan Maria Vianney

Małgorzata z Kortony (św.): Przypomnij sobie…

15/05/2010 by admin Zostaw komentarz

Pewnego razu, trwając na modlitwie, św. Małgorzata z Kortony usłyszała głos Pana: „Przypomnij sobie, ubożuchna, o wielorakich łaskach i światłach, których udzieliłem Twojej duszy, abyś powróciła do mnie. Przypomnij sobie, że po śmierci wroga twojego zbawienia powróciłaś do twego ojca w Laviano zniszczona bólami, zalana łzami, z twarzą podrapaną, ubrana w czarne szaty i bardzo zawstydzona. Przypomnij sobie, że za namową macochy ojciec wyrzucił cię z rodzinnego domu, zapomniawszy zupełnie o ojcowskim współczuciu.

Gdy siedziałaś wówczas — pozbawiona wszelkiej rady i pomocy — w ogrodzie pod drzewem figowym, martwiąc się i opłakując pokornie nędzę duszy i ciała, nie wiedząc, co masz robić, błagałaś mnie wówczas, abym był twoim nauczycielem, ojcem, oblubieńcem i Panem. Bowiem ów stary wąż, widząc, że zostałaś wypędzona przez ojca, na hańbę i twój upadek, biorąc oczywiście za podstawę cielesną piękność twojej młodości, zuchwale nakłaniał twoje serce: wmawiał ci, że jako odrzucona możesz grzeszyć bez winy i czy pozostaniesz, czy też pójdziesz gdziekolwiek, to i tak z powodu piękności ciała również przez wielkich i zmysłowych panów tego świata będziesz kochana.

Ja zaś. Twórca twej wewnętrznej piękności i ciebie miłujący, chcąc przywrócić poprzednie piękno, poruszyłem twoje sumienie natchnieniem mego światła sprawiając, żeś poszła do Kortony i oddała się pod posłuszeństwo moich Braci Mniejszych. Takie były początki twojego nawrócenia po śmierci twego kochanka-zwodziciela, który przez dziewięć lat, ponieważ sama tego chciałaś, nieustannie zastawiał pułapki na twoją czystość i uczciwość”.

Wkrótce po otrzymaniu od Braci Mniejszych szat pokutnych, dzięki wylaniu na nią Ducha Świętego, stała się [św. Małgorzata] nową kobietą. Najwyższa Miłość tak ją wewnętrznie przemieniła, że od tej pory ze szczególną troską usiłowała ukryć się w samotnym miejscu. Robiła tak dlatego, aby nie mieć okazji do rozmowy z tymi, którzy rozprawiają o sprawach ziemskich, a także dlatego, że pragnęła, jak nowa Magdalena, zjednoczyć się bezpośrednio przez rozmyślanie, modlitwę, płacz i post z Królem wszystkich wieków. Rozpalona płomieniem Najwyższej Miłości, zaczęła odmawiać sobie tego wszystkiego, co sprawia przyjemność duchowi albo ciału.

Tak żarliwie mówiła o miłosierdziu Boga i surowości sprawiedliwości, że nie było żadnego serca spośród słuchających (chociażby najbardziej oddanego światowej rozkoszy), które mogłoby się obronić od płaczu z powodu żarliwości jej słów.

(Życie św. Małgorzaty z Kortony, Giunta Bevegnati)

Polubienie (2 głosów, średnio: 1,00 na 1)
Loading...

W kategorii:Średniowiecze Tagi:Duch Święty, grzechy seksualne, miłość, Miłosierdzie, modlitwa, nieczystość, pokusy, pokuta, post, Sprawiedliwość, św. Małgorzata z Kortony

  • « Idź do Poprzednia strona
  • Strona 1
  • Pominięto strony tymczasowe …
  • Strona 7
  • Strona 8
  • Strona 9
  • Strona 10
  • Strona 11
  • Pominięto strony tymczasowe …
  • Strona 15
  • Idź do Następna strona »

Pierwszy panel boczny

Szukaj

Ostatnio dodane

  • Pedro Poveda (św.): Są święci smutni i święci radośni
  • Dionizy Aeropagita (św.): Nie jest złem karać, lecz zasłużyć na karę
  • Dionizy Aeropagita (św.): Ten, kto pozostaje w łączności z Jednym, nie może pędzić życia Mu przeciwnego
  • Paweł VI (św.): Nie wystarczy dać poczucie życzliwości, trzeba jeszcze zadziałać tak, by doprowadzić do nawrócenia
  • Jan Paweł II (św.): To, co duszpasterskie, nie przeciwstawia się temu, co doktrynalne

Powiązane wpisy

  • Idzi z Asyżu (bł.): Troska o zbawienie
  • Michał Sopoćko (bł.): Aniołowie
  • Józefina od Jezusa Ukrzyżowanego (bł.): Być cała dla wszystkich
  • Jan XXIII (bł.): Razem z Dekalogiem i Ewangelią
  • Maria Kandyda od Eucharystii (bł.): Modlitwa po Komunii świętej

Ostatnie komentarze

  • Dan - video: Media vita (Pośród życia)
  • Lexie - Bonawentura z Bagnoregio (św.): Duszo moja, rozważ z lękiem, co będzie z tobą w dzień ostateczny
  • Mesi - Jan Maria Vianney (św.): Kiedy dziś wieczorem będziecie się kładli spać…
  • Piotr - Adam Stefan Sapieha (ks. kard.): Cicho…
  • B. - Teresa Benedykta od Krzyża (św.): O Panie, daj mi proszę, wszystko, co zaprowadzi mnie do Ciebie

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

Powiązane wpisy

  • Albert Chmielowski (św.): Jaka modlitwa, taki dzień cały
  • Teresa Benedykta od Krzyża (św., wł. Edyta Stein): Kościół w jego zwycięstwie nad ościeniem śmierci
  • Maria Kandyda od Eucharystii (bł.): Życie w obecności Jezusa
  • Albert Chmielowski (św.): Daj, żebym był do Ciebie podobny
  • Rafał Kalinowski (św.): Niedostępna kryjówka

Footer

Polecane

Tomasz z Celano (bł.): Święta Klara rzekła: Niech będzie błogosławiony Pan Jezus Chrystus, który nie opuścił mnie, kiedy wyście zostawiły mnie samą

Jan Maria Vianney (św.): Znajomi w niebie

Anzelm od św. Andrzeja Corsini: Modlitwa jest jak krew

Ojciec Pio (św.): Czuję, że po prostu moje serce pęka z bólu

Katarzyna ze Sieny (św.): Tylko w tym życiu zdobywa się zasługę lub grzeszy się

Tematy

Benedykt XVI bł. Matka Teresa z Kalkuty cierpienie czystość Duch Święty Eucharystia grzech inspirujące kapłani Karmel Kościół Krzyż Maryja Panna Miłosierdzie miłowanie Boga miłość miłość bliźniego modlitwa modlitwy świętych Męka Jezusa Pana nawrócenie naśladowanie świętych Opatrzność pokora pokuta posłuszeństwo powołanie radość szatan słabość ubóstwo video walka duchowa wiara wola Boża wyrzeczenie zaufanie zawierzenie zjednoczenie łaska Boża śmierć św. Faustyna Kowalska św. Teresa od Dzieciątka Jezus święci świętość

Copyright © 2025 · Skarby Kościoła · Zaloguj się

Strona używa ciasteczek. Klikając "Akceptuj wszystkie” bądź przeglądając nadal stronę, zgadzasz się na każde serwowane ciasteczko. Możesz również odwiedzić "Ustawienia ciasteczek" żeby wyrazić zgodę tylko na niektóre.
Ustawienia ciasteczekAkceptuj wszystkie
Zarządzaj zgodą

Prywatność

Strona używa plików cookies w celu poprawienia doświadczenia nawigowania po stronie. Niektóre z tych plików są konieczne, by zapewnić właściwe dizałanie strony. Używamy również ciasteczek z innych serwisów w celu analizowania ruchu na stronie. Ciasteczka będą przechowywane w pamięci Twojej przeglądarki jedynie za Twoją zgodą. Możesz również z nich zrezygnować, jednak taka decyzja może wpłynąć na Twoje doświadczenie nawigowania po tej stronie.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. These cookies ensure basic functionalities and security features of the website, anonymously.
CookieDurationDescription
cookielawinfo-checkbox-analytics11 monthsThis cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics".
cookielawinfo-checkbox-functional11 monthsThe cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional".
cookielawinfo-checkbox-necessary11 monthsThis cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary".
cookielawinfo-checkbox-others11 monthsThis cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other.
cookielawinfo-checkbox-performance11 monthsThis cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance".
viewed_cookie_policy11 monthsThe cookie is set by the GDPR Cookie Consent plugin and is used to store whether or not user has consented to the use of cookies. It does not store any personal data.
Functional
Functional cookies help to perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collect feedbacks, and other third-party features.
Performance
Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.
Analytics
Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.
Advertisement
Advertisement cookies are used to provide visitors with relevant ads and marketing campaigns. These cookies track visitors across websites and collect information to provide customized ads.
Others
Other uncategorized cookies are those that are being analyzed and have not been classified into a category as yet.
SAVE & ACCEPT