Modlitwa jest jak krew w organizmie, odżywia i moc daje, płynąc we wszystkich żyłach i komórkach. Modlitwa ożywia nasze duchowe życie, by pulsowało łaską.
modlitwa
Maria od Jezusa Ukrzyżowanego (bł.): Duchu Święty, natchnij mnie…
Modlitwa do Ducha Świętego, której nauczyła bł. Marię od Jezusa Ukrzyżowanego (Małą Arabkę) mistyczna gołębica, podczas jednej z wizji w czasie nowicjatu.
Mariam, która odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Trzeciej Osoby Trójcy Przenajświętszej, powtarzała ją wielokrotnie w trakcie swojego życia:
Duchu Święty, natchnij mnie.
Miłości Boża, pochłoń mnie.
Po prawdziwej drodze prowadź mnie.
Maryjo, Matko moja, spójrz na mnie.
Z Jezusem błogosław mi.
Od wszelkiego zła,
Od wszelkiego złudzenia,
Od wszelkiego niebezpieczeństwa,
zachowaj mnie!
Amen.
Gemma Galgani (św.): Czystość serca
Każda moja tajemnica jest przed Tobą odkryta, o Jezu… Czy jesteś pewien, że kocham Cię bardziej niż niebo i ziemię? Rzeczywiście, wszystkie ziemskie rzeczy warte miłości istnieją tylko po to aby uwielbić Twoje Serce… Kocham Cię, o Jezu! Pozwól mi kochać Cię jeszcze bardziej, tak aby moje myśli kierowały się ku Tobie – przez cały dzień i całą noc, nawet kiedy śpię… Chciałabym żeby mój duch zawsze z Tobą rozmawiał, żeby moja dusza prowadziła zawsze dialog z Tobą. Pragnę, żeby moje serce zawsze było oświecane Twoim świętym światłem; żebyś był moją miłością, moim przewodnikiem…
Chcę wzlatywać od jednej cnoty do drugiej… inaczej nie będę mogła wstąpić do Nieba, żeby widzieć Ciebie; upłynęło już tak wiele czasu odkąd mogłam Cię ostatnio oglądać. Jednak pójście do Nieba wymaga czystości serca; podaruj mi ją, mój Jezu… Tak, bardzo pragnę czystości serca!…
(św. Gemma Galgani, Słowa wypowiedziane w trakcie ekstazy, 3 lipca 1902)
Pseudo-Makary Egipski: Braterska wspólnota
Kto nieustannie trwa na modlitwie, niech nie wynosi się nad tego, który nie potrafi tak czynić. A kto poświęcił się posługiwaniu innym, niech nie szemrze przeciwko temu, kto oddaje się modlitwie.
Jeśli jedni odnoszą się do drugich z wielką prostotą i dobrym nastawieniem, wtedy nadmiar dóbr, jakimi cieszą się oddający się modlitwie, dopełni ich braku u tych, którzy poświęcają się posłudze innym, a gorliwa praca tych ostatnich dopełni tego, czego brakuje modlącym się. W ten właśnie sposób zostanie zachowana równość według tego, co jest napisane: „Ten , który miał wiele, nic mu nie zbywało, a ten, kto miał mało, nic mu nie brakowało” (2 Kor 8,15)
Wola Boża spełnia się jako w niebie, tak i na ziemi właśnie wówczas, kiedy nie wynosimy się jedni nad drugich. Kiedy nie tylko jesteśmy wolni od zawiści, ale z prostotą, z miłością, w pokoju i radości pozostajemy ze sobą złączeni. I gdy postęp naszego bliźniego uważamy za własny a to, czego mu brakuje – jako swoją stratę
(Filokalia, Pseudo-Makary Egipski)
Jan Chryzostom (św.): Boska zasada wzajemności
Gdy chcemy coś uzyskać od Boga, powinniśmy wpierw czymś podobnym obdarzyć bliźniego
(św. Jan Chryzostom)
Prawdziwe poznanie siebie
Twoja niegodna Katarzyna, sługa i niewolnica sług Jezusa Chrystusa poleca się tobie i pisze do ciebie, pragnąc cię ujrzeć rozpaloną ogniem Ducha Świętego i ogarniętą płomieniem Jego miłości.
Pragnę tego, gdyż wiem, że miłość ta rozprasza wszelkie ciemności i oświeca jasnym światłem, usuwa wszelką niewiedzę i daje doskonałe poznanie. Człowiek napełniony Duchem Świętym, to znaczy rozpalony ogniem Bożej miłości, poznaje, że jest tym, który nie-jest, gdyż widzi w sobie to, co jest brakiem, czyli grzech. Przypisuje swemu Stwórcy wszelki byt i łaskę, każdy dar duchowy oraz materialny, uważając (i tak jest naprawdę) wszystko, co posiada, otrzymał i stale otrzymuje za łaskę, a nie zaległą zapłatę za jakąś przysługę wyświadczoną Bogu.
Czcigodna matko, takie oto jest prawdziwe poznanie, dzięki któremu człowiek zdobywa największe bogactwo, jakie istnieje, bowiem poznawszy, iż jest tym, który nie jest, zaczyna powoli odkrywać dobroć Boga. Takie poznanie rodzi głęboką pokorę, która jest jak woda posiadająca cudowne właściwości; zapewnia wiele łask, potrafi ugasić ogień pychy, a podsycić ogień Bożej miłości rozpalony przez poznanie dobroci Boga. Gdy zaś człowiek zobaczy jak niezmierna miłością kocha go Bóg, nie może nie pokochać. Warunkiem doskonałej miłości jest miłować to samo, co ukochany, a nienawidzić tego, czego on nienawidzi. Gdy zatem poznamy siebie i Bożą dobroć, to kochamy i nienawidzimy we właściwy sposób. Bez tego poznania nie możemy otrzymać Bożej łaski, bowiem człowiek nie znający siebie wpada w pychę i ulega wszelkim wadom.
Pycha zaślepia i zubaża duszę, czyni ją oschłą, gdyż pozbawia ją bogactwa łaski, wskutek czego człowiek nie potrafi panować ani nad sobą, ani nad innymi
(List do królowej Elżbiety [babki św. królowej Jadwigi], św. Katarzyna ze Sieny)