
Beata solitudo (Błogostawiona samotności). Czuję się w tej celi, jak u siebie w domu. Jak dotąd, nie znudziłem się. Wręcz przeciwnie. Jestem sam, to prawda, ale nigdy jeszcze Pan nie był mi tak bliski jak teraz. Chciałbym krzyczeć z radości, bo On znów, w całej swej pełni, sprawił, że odnalazłem Go, nie wychodząc do ludzi i bez przychodzenia ludzi do mnie.
Bóg jest moim jedynym schronieniem, czuję się chroniony i szczęśliwy. Pozostanę tutaj na zawsze, jeśli On tak zadecyduje. Rzadko bywało, abym czuł si tak szczęśliwy i zadowolony.
T.B.
Scheveningen, 27 stycznia 1942 r.
(św. Tytus Brandsma, Bierz każdy dzień, jak tylko przyjdzie… [fragm.])
(3 głosów, średnio: 1,00 na 1)
(Polub jako pierwszy)
Umiłowany Papież Jan Paweł II, który miał wielkie nabożeństwo do świętego Józefa, pozostawił nam wspaniałe rozważania poświęcone jemu w postaci adhortacji apostolskiej „Redemptoris Custos”, czyli Opiekun Zbawiciela. Wśród wielu aspektów, na które zwraca uwagę, szczególny nacisk kładzie na milczenie świętego Józefa.