Zalecam wam szczególne nabożeństwo do Boskiej Eucharystii. Ach, tak! Idźmy do Jezusa i Jemu mówmy wszystko, dokładnie wszystko! Miłość Jezusa do nas nie skończyła się wraz z Jego Męką i Śmiercią, ale króluje wciąż… w Tabernakulum, w Eucharystii. Tam jest sam Jezus, by być zawsze pośród nas i abyśmy do Niego zawsze przychodzili z całą ufnością po pomoc, wsparcie, wszelką łaskę! Ponadto czyż w Świętej Ofierze Mszy nie uwidacznia się wielka miłość Jezusa, gdyż odnawia się w niej ta sama ofiara, jaką On złożył za nas na ołtarzu Krzyża?
Eucharystia
Jan Tauler: Eucharystia umacnia zwłaszcza na drodze nawrócenia i oczyszczenia
Eucharystia umacnia zwłaszcza na drodze nawrócenia i oczyszczenia. I dlatego nie powinniście lekkim sercem rezygnować z niej tylko dlatego, że uważacie się za niedoskonałych. Powinniście raczej czuć się jeszcze bardziej zachęceni do jej przyjmowania, ponieważ w niej jest wszelka siła, wszelka świętość, wszelka pomoc i pociecha, w niej wszystko jest zawarte i ukryte. Bycie godnym nie pochodzi bowiem nigdy z czynów i zasług ludzkich, lecz z czystej łaski i zasług naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Wypływa ono od Boga i zostaje nam udzielone. Czym chciałbyś odnowić, ochrzcić na nowo i odrodzić twoją wielką niedoskonałość, twojego grzesznego starego człowieka i naturę, obyczaje, sposoby działania, jeśli nie przez przyjmowanie prawdziwego Syna Bożego, Jego prawdziwego, żywego, Boskiego, świętego Ciała i Jego świętej Krwi, która obmywa, oczyszcza…?
Jan od Krzyża (św.): To jest Chleb Życia, który tu oglądam
Znam dobrze źródło co tryska i płynie,
Choć się dobywa wśród nocy.
Wiem gdzie swe wody ma ten zdrój kryniczny,
Ukryty w głębi tajemnic i wieczny,
Choć się dobywa wśród nocy.
Początku jego nie znam, bo go nie ma,
Lecz wiem, że każdy byt swą mocą trzyma,
Choć się dobywa wśród nocy.
Wiem, że nie może być nic piękniejszego,
Że wszelka piękność pochodzi od Niego,
Choć się dobywa wśród nocy.
Wiem, że w Nim nie ma nic z ziemskich istności,
Że nic nie zrówna Jego wszechmocności,
Choć się dobywa wśród nocy.
Blask jego światła nigdy nie zachodzi,
Bo wszelka światłość od Niego pochodzi,
Choć się dobywa wśród nocy.
A tryskające z niego życia wody
Zraszają otchłań, niebiosa, narody,
Choć się dobywa wśród nocy.
Potok istności w tym źródle wezbrany
W potędze swojej jest niepowstrzymany,
Choć się dobywa wśród nocy.
To wieczne źródło znalazło ukrycie,
W Chlebie Żywota, aby dać nam życie,
Choć się dobywa wśród nocy.
A potok, który od tych dwóch pochodzi,
Żadnej istnością swoją nie przechodzi,
Choć się dobywa wśród nocy.
I stąd podnosi głos, wzywa stworzenia,
By się syciły w zdrojach Utajenia,
Co się spełniły wśród nocy.
To jest to źródło, którego pożądam,
To jest Chleb Życia, który tu oglądam,
Choć się dobywa wśród nocy.
(Znam dobrze źródło, czyli śpiew duszy cieszącej się poznaniem Boga przez wiarę, św. Jan od Krzyża)
Teresa Benedykta od Krzyża (św.): Nasienie przyszłej chwały
Twój wzrok pełen miłości spoczął na mnie, Ty, Boże, słuchasz moich cichych słów i pokój przepełnia mi serce. Twoje Ciało przenika mnie tajemniczo, Twa dusza jednoczy się z moją. Nasienie przyszłej chwały, któreś Sam we mnie wsiał, kryje się w ciele z prochu. Jak niepojęte są miłości Twojej cuda, w świętym zachwycie stoję oniemiała, brak słów, ustaje serce!
(Modlitwa po Komunii św., św. Teresa Benedykta od Krzyża)
Concepción Cabrera de Armida (Czcigodna Sługa Boża): Boża substancja podbija naturę ludzką
Później, Ojcze, jakby w wielkim ogniu, Jezus przemówił do mnie i powiedział: – “Szkołę świętych można odnaleźć w Krzyżu i w Eucharystii. To tu jest miejsce, w którym dusza jest nauczana, gdzie uczy się… tam gdzie cierpimy, gdzie kochamy… to tam dusza wycofuje się z ziemi… tam zbliża się do nieba… tutaj jest próbowana i nagradzana… tutaj jest oczyszczana i uświęcana… tutaj umiera by powrócić do życia i żyć…
Widzisz, córko, Eucharystia i Krzyż, Miłość i Ból, są tak zjednoczone że nic nie może ich rozdzielić. Ja jestem tutaj zawsze ukrzyżowany – mistycznie – i krew Kalwarii jest krwią na ołtarzu, i ciało ofiarowane jako ofiara Krzyża jest hostią ofiary eucharystycznej.
Miłość i cierpienie, córko, cierpienie i miłość. Nie oddalaj się od Krzyża ani od Eucharystii. Podtrzymuj dusze, zwłaszcza tę, którą powierzyłem tobie dla jej udoskonalenia. Ucz bogactwa bólu, cierpliwej ofiary, dobrowolnego ukrzyżowania, życia ofiarą, to jest, bogactw Krzyża. Ale ucz także gdzie znaleźć źródło siły, nieskończonej miłości, największą manifestację Boskiej czułości, [ucz] Eucharystii. Boża substancja podbija naturę ludzką. Niech dusze mnie kochają, moja córko. Pragnę miłości, ale miłości czystej i ofiarnej”.
(Pisma 1507 [fragm.], Czcigodna Sługa Boża Concepción Cabrera de Armida)
Wincenty Frelichowski (bł.): „Dobrze by jednak było, aby księża się żenili”
Całą doniosłą życiową kwestię stosunku mego do kobiety rozwiązałem już. Dzięki Tobie, Boże, i w Tobie. Niech zginą wszelkie marzenia moje o małżeństwie z Agnieszką, a szczególnie z Gabrysią. Obecnie tylko z konieczności, jak św. Jan Bosco, chcę przestawać, mówić z kobietami. A jako przedmiot szczegółowego rachunku sumienia obieram walkę z brudem ciała, walkę o czystość. Chcę wypróbowany w czystości z solidną walką, z tą moją gorącą krwią i namiętnością, stanąć u stopni ołtarza. I w subdiakonacie złożyć Bogu ślub czystości na życie całe. Jezus mym oblubieńcem. Jezu, rozpal mnie miłością swoją, bym tylko kochał Ciebie.
Zdanie: „Dobrze by jednak było, aby księża się żenili”, wypowiedziane przez panią Kentzerową, a przeze mnie aprobowane, dopiero teraz poznaję jako fałszywe. W świetle tego ideału koniecznego kapłańskiego. Kapłan musi ukochać Eucharystię, bo inaczej nie jest kapłanem. A miłując Eucharystię, tę pełnię miłości, nie może już ukochać żony i domu. I tysiące kolizji wejdzie do duszy jego, i ciężkie byłoby jego życie. Przykładem skarga księdza unickiego. I teraz rozumiem, że tylko obniżenie tego ukochania Eucharystii, Jezusa, obniżenie równocześnie swej wartości kapłańskiej, może spowodować słusznym owo zdanie o małżeństwie księży. Ksiądz kochający żonę nie może w pełni ukochać centra swej działalności i pracy: Jezusa Eucharystycznego. Albo to, albo to. Jak się cieszę, że wreszcie raz skończyłem tę kwestię.
(Pamiętnik, 1.10.1935 r. [fragm.], bł. Wincenty Frelichowski)