Duch Święty rozlany w nas czyni to, co woda: obmywa, ochładza, odnawia, nawadnia. Oczyszcza nas z brudu i uśmierza płomienie naszej pożądliwości; odnawia nas pokarmem Boskiego Słowa oraz Sakramentem ołtarza; wlewa w nas duchowe pocieszenie.
Duch Święty
Fulgencjusz z Ruspe (św.): Chrystus umarł za nas z miłości
Tak, Chrystus umarł za nas z miłości! Kiedy więc w czasie ofiary przypominamy Jego śmierć, przez to samo prosimy, aby miłość była nam dana przez przyjście Ducha Świętego.
O to się kornie modlimy i błagamy, ażeby ta sama miłość, która Chrystusa zawiodła na śmierć krzyżową, i w nas także sprawiła, przez przyjęcie łaski Ducha Świętego, by świat był dla nas ukrzyżowany, a my dla świata; ażebyśmy naśladując śmierć Pana naszego Jezusa Chrystusa umarli dla grzechu, a „żyli w Bogu” i „chodzili w nowości życia”.
Franciszek Osuna: Pochwycić Ducha Świętego ręką miłości
Gołąb, oznaczający dar Ducha Świętego, przybywa do arki twojego serca — do ciebie należy natomiast wyciągnąć rękę miłości by go pochwycić. Zastanów się dobrze, czy wszystko w tobie jest gotowe na przyjęcie łaski i postaraj się usunąć każdą przeszkodę na tej drodze — zabezpieczając swoje serce i kierując zawsze swoje oczy ku ziemi, by poznać swoją małość i nie być rozproszonym.
(Trzecie abecadło duchowe, Franciszek de Osuna)
Maria od Jezusa Ukrzyżowanego (bł.): Duchu Święty, natchnij mnie…
Modlitwa do Ducha Świętego, której nauczyła bł. Marię od Jezusa Ukrzyżowanego (Małą Arabkę) mistyczna gołębica, podczas jednej z wizji w czasie nowicjatu.
Mariam, która odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Trzeciej Osoby Trójcy Przenajświętszej, powtarzała ją wielokrotnie w trakcie swojego życia:
Duchu Święty, natchnij mnie.
Miłości Boża, pochłoń mnie.
Po prawdziwej drodze prowadź mnie.
Maryjo, Matko moja, spójrz na mnie.
Z Jezusem błogosław mi.
Od wszelkiego zła,
Od wszelkiego złudzenia,
Od wszelkiego niebezpieczeństwa,
zachowaj mnie!
Amen.
Prawdziwe poznanie siebie
Twoja niegodna Katarzyna, sługa i niewolnica sług Jezusa Chrystusa poleca się tobie i pisze do ciebie, pragnąc cię ujrzeć rozpaloną ogniem Ducha Świętego i ogarniętą płomieniem Jego miłości.
Pragnę tego, gdyż wiem, że miłość ta rozprasza wszelkie ciemności i oświeca jasnym światłem, usuwa wszelką niewiedzę i daje doskonałe poznanie. Człowiek napełniony Duchem Świętym, to znaczy rozpalony ogniem Bożej miłości, poznaje, że jest tym, który nie-jest, gdyż widzi w sobie to, co jest brakiem, czyli grzech. Przypisuje swemu Stwórcy wszelki byt i łaskę, każdy dar duchowy oraz materialny, uważając (i tak jest naprawdę) wszystko, co posiada, otrzymał i stale otrzymuje za łaskę, a nie zaległą zapłatę za jakąś przysługę wyświadczoną Bogu.
Czcigodna matko, takie oto jest prawdziwe poznanie, dzięki któremu człowiek zdobywa największe bogactwo, jakie istnieje, bowiem poznawszy, iż jest tym, który nie jest, zaczyna powoli odkrywać dobroć Boga. Takie poznanie rodzi głęboką pokorę, która jest jak woda posiadająca cudowne właściwości; zapewnia wiele łask, potrafi ugasić ogień pychy, a podsycić ogień Bożej miłości rozpalony przez poznanie dobroci Boga. Gdy zaś człowiek zobaczy jak niezmierna miłością kocha go Bóg, nie może nie pokochać. Warunkiem doskonałej miłości jest miłować to samo, co ukochany, a nienawidzić tego, czego on nienawidzi. Gdy zatem poznamy siebie i Bożą dobroć, to kochamy i nienawidzimy we właściwy sposób. Bez tego poznania nie możemy otrzymać Bożej łaski, bowiem człowiek nie znający siebie wpada w pychę i ulega wszelkim wadom.
Pycha zaślepia i zubaża duszę, czyni ją oschłą, gdyż pozbawia ją bogactwa łaski, wskutek czego człowiek nie potrafi panować ani nad sobą, ani nad innymi
(List do królowej Elżbiety [babki św. królowej Jadwigi], św. Katarzyna ze Sieny)
Antoni Wielki (św.): Duch Święty nie zamieszka w ciele splamionym grzechem
Duch Święty nie przychodzi do duszy owładniętej przez zło, nie zamieszka w ciele splamionym grzechem. Jest on potęgą świętą, uciekającą przed zdradliwymi zamysłami zła
(List, św. Antonii Wielki)