Jezu, Zbawicielu mój, obecny w betlejemskim żłobie i w tej białej Hostii, przystępuję do Ciebie w tym duchu, jak przychodzi żebrak do hojnego bogacza, łaknący na ucztę, spragniony do źródła, uczeń do nauczyciela, obwiniony do obrońcy, chory do lekarza.
Przyjmuję Hostię Przenajświętszą tak, jakby mi Najświętsza Maryja Panna podawała Dzieciątko Jezus i wołam: Przyjdź, Boskie Dziecię! Wejdź do serca mego, jak wstąpiłeś do żywota Matki Twojej! Połącz przepaść Twego miłosierdzia – z przepaścią mej nędzy; przepaść Twego światła – z przepaścią moich ciemności; przepaść Twojej potęgi – z przepaścią mojej słabości! Zostań ze mną, Panie, bo ma się ku wieczorowi– kiedy w duszy zmierzch zapada, światło gaśnie, ciepła ubywa, siły nikną… Zostań ze mną, Panie i oświecaj, rozgrzewaj, wspieraj i dźwigaj duszę moją!
(bł. Maria Karłowska)