Jezus urodził się po to, by:
1 móc za nas umrzeć,
2 móc za nas cierpieć,
3 móc dla nas pracować,
4 móc dla nas żyć,
5 móc dać nam siebie w swoim ciele i duszy,
6 Go pocieszyć,
7 Go naśladować,
8 Go poznać,
9 Go dotknąć,
10 Go zobaczyć.
(Z biegiem czasu. Antologia pism duchowych, [fragm.], bł. Karol de Foucauld)
(4 głosów, średnio: 1,00 na 1)
Nasz Pan Jezus Chrystus mieszka w duszy będącej w stanie łaski… Działa w niej za każdym razem, kiedy w stanie łaski czyni ona dobro… Jak wielką chwałę oddają Bogu wszystkie dusze w stanie łaski! W każdej z nich Bóg widzi bowiem Jezusa, w każdej z nich przedłuża się Jego ziemska egzystencja, w każdym czynie dokonanym przez dusze w stanie łaski Bóg odnajduje czyny Jezusa, czyny zarazem Boskie i ludzkie, czyny, które stanowią dalszy ciąg dzieła dokonanego na ziemi, z których najmniejszy jako akt drugiej osoby Trójcy Przenajświętszej przynosi Bogu nieskończoną chwałę! Tak bardzo powinniśmy pragnąć tego, aby wszyscy ludzie byli w stanie łaski. To tak jakbyśmy pragnęli tylu żywych tabernakulów, tylu ciał i dusz ożywionych przez Jezusa, ile jest istnień ludzkich! Tak bardzo powinniśmy pragnąć tego, żeby wszystkie czyny dusz będących w stanie łaski były święte. To tak, jakbyśmy pragnęli mnożyć czyny Jezusa, z których każdy nieskończenie wielbi Boga!
Noli me tangere [łac. Nie zatrzymuj mnie (J 20,17)]… Nie zatrzymuj się już więcej nad tym, co widzialne! Nie zatrzymuj się już więcej nad tym, co ziemskie! „Idę do Ojca”, uczyń to samo. „Wznieś swoje serce” na wysokość Jego piersi, gdzie i moje będzie odtąd przebywało… Nie zatrzymuj się na ziemi! Cały bądź zwrócony ku niebu, ukryty, wraz ze mną, w Bogu!”