Konieczność spowodowana przymusem sprawia, że uczynek jest niedobrowolny, tym samym jest pozbawiony podstawy do pochwały i do zasługi.
Natomiast konieczność wynikająca z posłuszeństwa nie jest koniecznością spowodowaną przymusem, ale wolną wolą: jako że człowiek chce być posłuszny, chociaż nie zawsze ma chęć spełnić to, co mu się każe. A ponieważ tej konieczności czynienia tego, co samo z siebie mu się nie podoba, człowiek na skutek ślubu posłuszeństwa ulega ze względu na Boga, dlatego przez to samo to, co czyni, jest bardziej miłe Bogu, nawet gdyby to były rzeczy mało znaczące; albowiem niczego większego człowiek nie może złożyć Bogu nad to, że ze względu na Niego swoją własną wolę poddaje woli drugiego człowieka.
(Suma teologiczna II-II, q. 186, a. 5, św. Tomasz z Akwinu)
(Polub jako pierwszy)
(2 głosów, średnio: 1,00 na 1)
Jak bowiem skutkiem misji Syna było przyprowadzenie do Ojca, tak skutkiem misji Ducha Świętego jest doprowadzenie wierzących do Syna. Syn natomiast, jeśli jest samą mądrością zrodzoną, to jest samą prawdą: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem (J 14,6). I dlatego skutkiem tego rodzaju misji jest uczynienie ludzi uczestnikami boskiej mądrości oraz tymi, którzy poznają prawdę. Syn więc przekazuje nam naukę, ponieważ jest Słowem. Natomiast Duch Święty czyni nas zdolnymi do uchwycenia tej nauki.![Chóry Aniołów [fragm.] (mal. św. Hildegarda z Bingen)](http://www.skarbykosciola.pl/wp-content/uploads/2010/09/anioly_HildegardaZBingen.jpg)

Nie jest przeto kłamcą i obłudnikiem ten, kto obrawszy stan doskonałości, nie jest doskonałym; staje się nim wtedy, gdy wyrzeka się dążenia do doskonałości.