Modlimy się, aby się uwolnić od kary wiecznej, na którą zasłużyliśmy przez nasze grzechy; a także prosimy, aby z obfitości Miłosierdzia swego Bóg oczyścił nas z tych grzechów. Tego Boża Matka nie potrzebowała. Modlimy się także, abyśmy doznali oświecenia i wzrastali w cnotach, których Matka Boża posiadała najwyższą pełnię. Chociaż bowiem była z naszej grzesznej materii, została jednak w szczególny sposób wybrana przez Boga i wyróżniona przezeń szczególnym przywilejem w tak chwalebnej pełni, iż nigdy nie potrzebowała oczyszczać się z grzechu ani uwalniać się od kary.
Była bowiem Matka Boża w tak wysokim stopniu uprzywilejowana cnotami i niewypowiedzianymi darami, iż nie mogła ani na chwilę przerwać obcowania z Bogiem. I do tego stopnia była zjednoczona z ową Najwyższą i Niewypowiedzianą Trójcą, że w życiu doczesnym doznawała tej radości, jaką cieszą się święci w niebieskiej ojczyźnie. Jest to zaś radość niepojęta, gdyż pojmują to, czego nie można pojąć (żyjąc na ziemi). I w tym pojmowaniu szczęśliwa dusza Najświętszej Dziewicy za życia zawsze się zagłębiała. Jednak na tym świecie nie mogła doświadczyć szczęścia ojczyzny niebieskiej.
(Księga [fragm.], bł. Aniela z Foligno)
(Polub jako pierwszy)
O, Najświętszy Ojcze nasz: Stwórco, Odkupicielu, Pocieszycielu i Zbawicielu nasz.
(2 głosów, średnio: 1,00 na 1) 
Gdy najwyższy Ojciec niebieski raczył oświecić moje serce swoją łaską, abym czyniła pokutę za przykładem i według nauki świętego naszego Ojca Franciszka, niedługo po jego nawróceniu przyrzekłam mu wraz z moimi siostrami dobrowolne posłuszeństwo. Święty zaś Ojciec, widząc, że nie obawiałyśmy się ani ubóstwa, ani pracy, ani trudów, ani poniżenia, ani pogardy świata, że uważałyśmy je raczej za rozkosz, powodowany miłością napisał nam taki sposób życia:
O duszo […] powinnaś wiedzieć, że chociaż straszne jest rozmyślanie o śmierci, to sądzę, że myślenie o Sądzie Ostatecznym jest nie mniej straszne, gdyż wtedy nikt nie będzie mógł zmylić mądrości, złamać sprawiedliwości, nakłonić łagodności, uchylić wyroku, uniknąć kary i słusznej zapłaty. Przeto, duszo moja, rozważ z lękiem, co będzie z tobą w dzień ostateczny, kiedy sumienie będzie cię oskarżać z twych myśli, kiedy żywioły będą cię oskarżać za twe uczynki, kiedy przeciw tobie krzyż stanie na świadectwo, bicze będą krzyczeć, rany się przedstawią, gwoździe mówić będą, blizny będą się skarżyć.